Jak podał GUS, poprawę koniunktury w handlu hurtowym sygnalizuje 16,1 proc. badanych przedsiębiorstw, a pogorszenie - 11,5 proc. (przed miesiącem odpowiednio 15,2 proc. i 12,7 proc.). Pozostałe podmioty uznają, że ich sytuacja się nie zmieniła.
GUS podał, że poprawę koniunktury w handlu detalicznym sygnalizuje 16,6 proc. badanych przedsiębiorstw, a pogorszenie - 9,5 proc. (przed miesiącem odpowiednio 16,3 proc. i 10,0 proc.). Pozostałe podmioty uznają, że ich sytuacja się nie zmieniła.
W handlu hurtowym i detalicznym odmiennie są formułowane diagnozy sprzedaży. Dla handlu detalicznego są one korzystne, ale ostrożniejsze niż w styczniu. Stan zapasów towarów jest nadal uznawany za nadmierny. Możliwy jest niewielki wzrost zatrudnienia, bardziej znaczący od zapowiadanego przez przedsiębiorców od czerwca 2008 r. Dyrektorzy firm przewidują wzrost cen.
W przypadku handlu hurtowego diagnozy sprzedaży są negatywne, po raz pierwszy od lutego ub. r. Oceny sytuacji finansowej są bardziej niekorzystne od opinii zgłaszanych od listopada ub. r. Przewidywania w tym zakresie wskazują, że w najbliższych trzech miesiącach sytuacja finansowa może się nie zmienić. Stan zapasów towarów jest uznawany przez przedsiębiorców za nadmierny, choć w nieco mniejszym stopniu niż sygnalizowali to od stycznia 2011 r. Poziom zamówień towarów u dostawców może zostać nieznacznie zwiększony. Zapowiadany jest niewielki wzrost zatrudnienia. Przedsiębiorcy prognozują, że ceny towarów mogą rosnąć.