Koniec z podwyżkami żywności? Ludzie w to nie wierzą

Jak wynika z najnowszej edycji badania Global State of the Consumer Tracker, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte, 45 proc. respondentów ma odłożone pieniądze na koniec miesiąca, czego nie może o sobie powiedzieć co czwarty ankietowany. Rosnące koszty życia skłaniają Polaków do szukania oszczędności w wydatkach na m.in. produkty cyfrowe. Co piąty mieszkaniec Polski wydaje na ten cel mniej niż 40 zł.

Czytaj więcej
Duża promocja w znanym dyskoncie. Ceny sprzed inflacji
Wyniki 42. odsłony badania Deloitte Global State of Consumer Tracker, przeprowadzonego w kwietniu 2023 roku, pokazują, że jedną piątą domowego budżetu pochłaniają koszty zakupów produktów spożywczych, a 27 proc. wydatki związane z domem. Obydwie te pozycje stanowią niemal połowę prognozowanych wydatków przeciętnego polskiego gospodarstwa domowego. Jedynie 7 proc. przychodów jest przeznaczanych na oszczędności.
Z badania agencji Inquiry wynika zaś, że Polacy najsilniej dostrzegają wzrost cen mięsa i wędlin a także cen warzyw i owoców oraz przetworów warzywnych i owocowych. Wraz z nadejściem przednówka, wzrost cen tych produktów był bowiem bardziej zauważalny. Inne kategorie produktów, np. nabiał, pieczywo czy słodycze z miesiąca na miesiąc wskazywane są przez Polaków nieco rzadziej jako szczególnie drożejące. Podobnie dzieje się w przypadku kawy i herbaty czy też oleju i oliwy. Z drugiej strony, obecnie Polacy częściej dostrzegają wzrost cen alkoholi.
Wśród usług niezmiennie na pierwszym miejscu jest wzrost cen energii elektrycznej, gazu oraz opłat za mieszkanie – to od wielu miesięcy niekwestionowani liderzy tego zestawienia. Zauważalna jest przy tym poprawa dotycząca cen transportu - odsetek osób uznających te usługi za szczególnie drożejące w ostatnim kwartale wykazywał tendencję spadkową.
Obecna sytuacja na rynku jest dotkliwa dla niemal 2/3 Polaków. Nieco częściej takie opinie można zaobserwować wśród kobiet, osób pomiędzy 45 a 54 rokiem życia, a także tych o niższych dochodach gospodarstwa domowego. W związku z rosnącymi cenami coraz bardziej zwracamy uwagę na promocje, rezygnujemy z niektórych produktów, wybieramy tańsze sklepy i tańsze marki. Co czwarty z nas rezygnuje z rozrywki, a co piąty z gastronomii czy usług fryzjerskich lub kosmetycznych.
W najnowszej fali badania Inquiry znajdziemy jednak nieco optymizmu – miedzy innymi przez ostatnie dwa kwartały spada odsetek osób, które uważają, że ceny w dalszym ciągu będą rosnąć. Jeszcze w październiku ubiegłego roku odsetek ten wynosił aż 88% badanych, zaś w marcubr. spada do 75%.
Bardziej optymistycznie patrzymy również na swoje dochody w ciągu najbliższych 6 miesięcy. Wynik ten przekłada się również na niewielki wzrost odsetka osób, które nie obawiają się o możliwość spłaty swoich zobowiązań kredytowych, (13% w marcu br. wobec 10% w lutym).
Z badania Deloitte wynika, że rosnące ceny skłaniają Polaków do ograniczania wydatków na m.in. wizyty w restauracjach i zamawianie posiłków. Co drugi ankietowany nie planuje w najbliższych tygodniach wizyty w lokalu gastronomicznym, a 44 proc. ankietowanych nie odwiedziło restauracji w ostatnich dwóch tygodniach. Co trzeci ankietowany przyznał, że częściej niż kiedyś przygotowuje posiłki w domu.
Podobnie jak w przypadku gastronomii wygląda sytuacja z podejściem Polaków do potencjalnych dodatkowych kosztów. Jedynie 17 proc. osób planuje obecnie kupno nowego samochodu. Chociaż 64 proc. z nas przyznaje się do posiadania własnego auta, to w siedmiu na dziesięciu przypadkach chodzi o pojazd używany. Jednocześnie około dwie trzecie polskich kierowców nadal zamierza używać samochodu z taką samą częstotliwością, co wcześniej, mimo, że taki sam odsetek ankietowanych spodziewa się wzrostu cen paliw w najbliższych miesiącach.
Subskrypcje popularne, ale wydatki mniejsze
W ramach 42 fali badania eksperci Deloitte sprawdzali preferencje Polaków dotyczące korzystania z usług w modelu subskrypcyjnym. Niezmiennie największą popularnością cieszą się platformy streamingowe z filmami, serialami oraz z muzyką. Subskrybuje je 46 proc. Polaków, o 5 p.p. więcej w porównaniu z poprzednią edycją badania. Usługi i produkty digitalowe są popularniejsze wśród młodszych użytkowników: w grupach wiekowych 18-34 oraz 35-54 odsetek użytkowników tego typu platform wynosi ok. 60 proc., podczas gdy jedynie co czwarta osoba powyżej 55 r.ż. korzysta z rozwiązań umożliwiających streaming produkcji filmowych lub muzyki.
A ile Polacy wydają miesięcznie na produkty cyfrowe? Również i w tym przypadku uległo to zmianie pod wpływem rosnących kosztów życia. Obecnie 21 proc. Polaków wydaje na ten cel od 40 do 84 zł miesięcznie. Taki sam odsetek stanowi grupa osób wydających między 85 a 219 zł. Oznacza to spadki o odpowiednio 6 i 1 pkt. proc. w porównaniu do poprzedniej edycji ankiety. Jednocześnie do 17 proc. wzrósł odsetek osób przyznających się do wydatków na cyfrową rozrywkę nieprzekraczających 39 zł. W przypadku platform streamingowych 45 proc. respondentów wskazało wydatki od 40 do 84 zł. 61 proc. z nas co miesiąc wydaje na gry online między 40 a 219 zł. Czterech na dziesięciu mieszkańców Polski w ogóle nie korzysta z produktów cyfrowych.
– Postępująca digitalizacja codziennego życia sprawia, że coraz więcej z nas korzysta z cyfrowej rozrywki, czego przejawem jest rosnąca popularność platform streamingowych. Jednocześnie rosnące koszty życia i ograniczone możliwości budżetowe skłaniają do redukcji wydatków na ten cel, a niekiedy korzystania z jedynie darmowych wersji różnych platform. Jeśli branży uda się przetrwać okres spowolnienia gospodarczego, to w dłuższej perspektywie możemy obserwować gwałtowny rozwój tego sektora – wskazuje Wiesław Kotecki, partner, lider Customer Strategy & Design, Deloitte Digital.
Terminowe płatności coraz większym wyzwaniem
Odsetek mieszkańców Polski przewidujących dalsze zmiany poziomu cen produktów nadal utrzymuje się w okolicach 60 proc. całej populacji. Ponad trzy czwarte badanych z Polski przewiduje wzrost cen żywności, a siedmiu na dziesięciu zakłada podwyżkę opłat za prąd czy gaz oraz wzrost cen benzyny (64 proc.).
Niestabilna sytuacja gospodarcza oraz inflacja mają przełożenie na nastroje również w innych krajach świata. Największą niepewnością cechują się mieszkańcy RPA (79 proc.), Irlandii (77 proc.) oraz Wielkiej Brytanii (76 proc.).
– Chociaż oficjalne dane wskazują na powolny spadek tempa wzrostu cen w Polsce, to nadal ma on ogromy wpływ na nasze codzienne życie. Nastrojów nie poprawia nawet umacniająca się od kilku miesięcy złotówka. Nic więc dziwnego, że aż połowa ankietowanych przyznała, że niepokoi ich stan finansów osobistych. Dla sporej grupy mieszkańców Polski coraz większym wyzwaniem staje się terminowe regulowanie należności. Powszechna obawa o stan własnego portfela z pewnością znajdzie odzwierciedlenie w decyzjach konsumenckich podejmowanych w najbliższych miesiącach – mówi Bartosz Bobczyński, partner, lider Consumer Industry, Deloitte.
45 proc. respondentów deklaruje, że ma odłożone pieniądze na koniec miesiąca. Nie może tego o sobie powiedzieć 39 proc. badanych, o 1 pkt. proc. więcej niż miesiąc wcześniej. W porównaniu z poprzednią edycją badania nieznacznie wzrósł odsetek osób nieprzygotowanych na niespodziewane wydatki (59 proc.) oraz oceniających swoją sytuację finansową jako gorszą niż rok temu (59 proc.).
Na przestrzeni ostatnich 30 dni o 13 punktów procentowych spadł odsetek osób deklarujących brak problemów z regulowaniem nadchodzących płatności. Jednocześnie o niemal tyle samo zwiększyła się grupa wskazująca na trudności w tym zakresie (34 proc. odpowiedzi, o 12 pkt proc. więcej niż miesiąc wcześniej). Niewiele ponad połowa badanych odkłada poważniejsze wydatki w czasie, odwrotnie twierdzi co czwarty ankietowany. Odsetek osób mogących pozwolić sobie na kupno tego, co sprawia im przyjemność wynosi 33 proc., z kolei 49 proc. badanych nie widzi w tej chwili takiej możliwości.
Pesymizm widać także w podejściu mieszkańców do kondycji ich finansów w przyszłości. Czterech na dziesięciu badanych uważa, że w przyszłym roku ich zarobki będą takie same lub wyższe, a niewiele ponad jedna trzecia przewiduje poprawę osobistej sytuacji finansowej w najbliższych miesiącach. Jednocześnie 39 proc. ankietowanych zakłada odwrotny scenariusz, a 40 proc. cechuje obawa o stan portfela w przyszłości.