Reklama

DlaHandlu.pl – wiadomości handlowe, FMCG, ecommerce, franczyza, sieci handlowe

Wzrost cen hamuje, jednak żywność wciąż drożeje

Mamy początek spadku cen towarów i usług konsumpcyjnych, jednak inflacja bazowa pozostaje uporczywie wysoka. Zgodnie z oczekiwaniami inflacja CPI obniżyła się w marcu do 16,2% rok do roku, z 18,4% rok do roku w lutym. Wstępne szacunki GUS wskazują na wzrost cen o 1,1% w ciągu miesiąca, wobec 1,2% miesiąc do miesiąca w lutym. Inflacja pozostaje więc rozpędzona.
Reklama

Powody spadku CPI (cen towarów i usług konsumpcyjnych) są jednak mało optymistyczne – ocenia ING Bank Śląski. Jest to, po pierwsze, odwrócenie wojennych zakupów paliwa, które rok temu wywołały niemal skok ich cen o 30%, dlatego dzisiaj roczna inflacja w tej kategorii spadła z 30,7% r/r do 0,2% r/r. Drugi powód to spadek cen regulowanej energii i rocznej inflacji w tej kategorii do odpowiednio 26% r/r z 31,1% r/r.

Żywność wciąż drożeje

Jednocześnie wciąż drożeje żywność. W porównaniu do lutego ceny w tej kategorii zwiększyły się o 2,3%, po wzroście o 1,8% m/m miesiąc wcześniej, do czego w naszej ocenie przyczyniły się wzrosty cen warzyw i mięsa.

Dodatkowo inflacja bazowa przyspieszyła. Podtrzymujemy szacunek marcowej inflacji bazowej (z wyłączeniem cen żywności i energii) na poziomie 12,3%r/r wobec 12,0%r/r w lutym.

Marzec przyniósł początek trendu dezinflacyjnego, ale obecnie kluczowe będzie obserwowanie jego tempa (zmiany cen m/m) oraz kształtowanie się inflacji bazowej, która najprawdopodobniej będzie „lepka" i uporczywie wysoka.

Także marcowe dane z innych krajów UE sugerują, że spadek inflacji do dotychczas to głównie efekt wysokiej bazy statystycznej na cenach energii.

Możliwy scenariusz stagflacji

W kolejnych miesiącach inflacja CPI obniży się a przed końcem roku osiągnie jednocyfrowe poziomy, jednak inflacja bazowa pozostanie wysoka. Marcowa projekcja NBP wskazuje, że w scenariuszu braku zmian stóp inflacja CPI wraca do celu dopiero w 2025.

„W takim otoczeniu nie znajdujemy uzasadnienia dla oczekiwań rynkowych na obniżki stóp w 2023. W naszej ocenie do końca tego roku nie będzie warunków do poluzowania polityki pieniężnej NBP” – diagnozuje ING Bank Śląski.

Bank obawia się jednak scenariusza stagflacyjnego, rośnie ryzyko credit crunch w USA, które może pogorszyć perspektywy wzrostu gospodarczego w USA ale również Eurolandzie oraz osłabić polski eksport, który miał być główny motorem wzrostu w Polsce w 2023 roku.

 

Reklama

Lista tagów

Zobacz komentarze (1)

Proszę podać imię
Proszę wpisać treść komentarza
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum