1 stycznia wejdzie w życie podatek cukrowy? PFPŻ chce go "zamrozić" do 2023 r.

W nocy 22.07.2020 Sejmowa Komisja Zdrowia wprowadziła poprawki w ustawie o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią COVID-19 oraz po jej ustaniu, odnoszące się do ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów. Poprawka ma na celu obciążenie przedsiębiorców podatkiem cukrowym od dnia 1 stycznia 2021.
- Uchwalona poprawka świadczy o zupełnym braku zrozumienia dla bardzo trudnej sytuacji przedsiębiorców branży napojowej oraz stanowi zaprzeczenie dotychczasowych obietnic Rządu, dotyczących wspierania przedsiębiorców w walce z gospodarczymi skutkami pandemii i niewprowadzania nowych obciążeń fiskalnych - argumentuje organizacja.
Polska Federacja Producentów Żywności podaje, że w ciągu ostatnich miesięcy przedsiębiorcy wielokrotnie apelowali zarówno do posłów, Rządu oraz Prezydenta RP, aby w sytuacji poważnych strat, jakie poniosła i w dalszym ciągu ponosi branża napojowa z powodu pandemii, wynikających ze spadków obrotów sięgających nawet 40% - z tego w większości w najbardziej rentownym kanale dystrybucji, czyli w sektorze gastronomii i hotelarstwa - podatek cukrowy „zamrozić” na minimum najbliższe dwa lata, czyli do roku 2023.
- Trudno bowiem oczekiwać, aby w ciągu kilku miesięcy, od 1 stycznia 2021, w nadal bardzo niepewnej sytuacji związanej z pandemią i jej kolejnymi możliwymi falami, sytuacja w branży wróciła do stanu sprzed pandemii COVID-19, a przedsiębiorstwa były wstanie pokryć poniesione straty i zapłacić nieracjonalnie wysoki dodatkowy podatek – stwierdza Andrzej Gantner, dyrektor generalny PFPŻ ZP.
Według analiz Polskiej Federacji Producentów Żywności, podatek cukrowy, którego wielkość jest drastycznie wysoka w porównaniu do siły nabywczej polskiego konsumenta, wprowadzany w takich warunkach i na zasadach jakie są zapisane w projekcie ustawy będzie oznaczał nieuniknione bankructwa wielu przedsiębiorstw i utratę około 40 tysięcy miejsc pracy w całym łańcuchu zaopatrzenia, produkcji i dystrybucji napojów w Polsce. Wprowadzenie go już od 1 stycznia 2021 tylko ten problem spotęguje, co stanowi zaprzeczenie strategii Rządu dotyczącej walki ze skutkami gospodarczymi pandemii.
- Wielokrotnie zgłaszaliśmy wspólnie z innymi organizacjami gotowość do dyskusji o ewentualnych nowych, dopasowanych do sytuacji gospodarczej i siły nabywczej społeczeństwa rozwiązaniach. W odróżnieniu jednak od obecnego projektu powinny one zostać opracowane w oparciu o szczegółowe konsultacje z branżą i z uwzględnieniem realiów społeczno-gospodarczych. Sposób, w jaki Rząd chce wprowadzić w życie ustawę, świadczy o całkowitym lekceważeniu głosu przedsiębiorców – podkreśla Andrzej Gantner.
Zapisy z posiedzenia Komisji świadczą również, że nie tylko przedsiębiorcy mają zastrzeżenia do poprawki. Biuro Legislacyjne Sejmu zgłosiło wniosek o wycofanie poprawki, ze względu na fakt odnoszenie się do ustawy, która nie został jeszcze uchwalona.