fot. AMIC

• Udostępnij
• drukuj prześlij dalej komentarze (3)

Ponad dwa lata zajęło firmie Amic Energy, która w marcu 2016 roku przejęła polską sieć stacji Lukoil, podjęcie decyzji o przemianowaniu stacji tej marki na Amic Energy. Zdaniem ekspertów może to oznaczać, że po latach stagnacji firma wreszcie planuje rozwój biznesu w naszym kraju.

Eksperci oceniają, że nowe logo przyczyni się do poprawy wizerunku tej sieci i wzrostu sprzedaży.

- To sygnał, że firma próbuje wreszcie zdjąć z siebie odium rosyjskiej firmy, co w ostatnich latach w Polsce nie kojarzy się dobrze - mówi nam anonimowo przedstawiciel konkurencyjnej sieci stacji paliw. - Marka Lukoil budzi w Polsce raczej negatywne odczucia, więc jej zmiana na markę neutralną w odbiorze, bo nieznaną na krajowym rynku, może wyjść tej spółce tylko na dobre - przyznaje.

Firma Amic Energy, która przejęła stacje Lukoil w Polsce, na Litwie i Łotwie, a wcześniej również na Ukrainie, formalnie zarejestrowana jest w Wiedniu, ale wiadomo, że kontrolują ją Rosjanie. Tyle tylko, że przeciętny konsument nie musi o tym wiedzieć.

Z oczywistych względów przejęte przez Amic Energy stacje Lukoil na Ukrainie bardzo szybko zmieniły logo na Amic Energy. Z kolei na Litwie i Łotwie byłe sieci Lukoil zostały wydzierżawione przez firmy Viada Baltija i Viada LT, w efekcie czego w obu krajach funkcjonują pod marką Viada. Łącznie Amic Energy jest właścicielem ok. 470 byłych stacji Lukoil na Ukrainie, w Polsce oraz na Litwie i Łotwie.

Polska jest ostatnim krajem naszego regionu, w którym nadal na stacjach widnieje logo rosyjskiego koncernu. Obecnie Amic Polska ogłosiła przetarg na rebranding działających w Polsce 115 stacji Lukoil. 

Prezesem polskiej spółki zarządzającej siecią stacji przejętych od Lukoila jest od blisko roku Krzysztof Strzelecki, były dyrektor ds. sprzedaży detalicznej w spółce Lotos Paliwa, wcześniej przez 11 lat związany z polskim oddziałem koncernu Statoil.