29 października odwiedzalność centów handlowych na poziomie 52 proc. r/r
Analizując tylko ostatnie dwa tygodnie października, odwiedzalność znacząco spadła osiągając w ostatnim tygodniu miesiąca w dni handlowe wartość 59 proc. w porównaniu do analogicznych dni w roku poprzednim. Największy spadek poziomu odwiedzalności w porównaniu do analogicznego dnia w roku 2019 roku odnotowano 29 października, wówczas wyniosła ona jedynie 52 proc. r/r. W najtrudniejszej sytuacji znajdują się największe obiekty handlowe, w których zatrudnionych jest najwięcej osób. Od początku pandemii osiągają one niższe wyniki odwiedzalności niż małe i średnie nieruchomości komercyjne w porównaniu z rezultatami z ubiegłego roku w dni handlowe. W październiku br. zanotowały footfall niższy w niektórych obiektach nawet o 5 p.p. od średniej odwiedzalności analogicznego okresu w roku ubiegłym.
Należy zwrócić uwagę, że odwiedzalność centrów handlowych jest wyraźnie zróżnicowana w skali Polski. W październiku tylko w regionie północno-zachodnim przekroczyła 80 proc., natomiast w pozostałych nie przekroczyła 70 proc. w stosunku do wyników z zeszłego roku. Najsłabiej w dalszym ciągu wypada region wschodni, w którym odwiedzalność wyniosła 61 proc. r/r. Nie zmieniły się przyzwyczajenia klientów co do najchętniej wybieranego dnia – pozostaje nim w dalszym ciągu sobota. Mimo znaczących spadków liczby klientów, w soboty w centrach handlowych było średnio o 42 proc. klientów więcej niż w pozostałe dni handlowe.
- Klienci bardzo szybko zareagowali na wprowadzanie przez rząd obostrzeń i ograniczyli swoją mobilność. Przychodzą do galerii po to, żeby zaspokoić najważniejsze potrzeby zakupowe, co potwierdza spadająca odwiedzalność w obiektach handlowych, obowiązują godziny dla seniorów oraz ograniczenia dotyczące liczby osób, mogących przebywać w sklepach. Uważamy, że dodatkowe ograniczenie działalności handlu byłoby obecnie nieuzasadnione. O ile na początku miesiąca liczba osób odwiedzających centra handlowe dochodziła do 80 proc. wyniku sprzed roku, to pod koniec spadła w wielu przypadkach nawet o połowę. Dla całego sektora centrów handlowych ponownie nadszedł bardzo trudny czas. Tym trudniejszy, że przypadający na miesiące przedświąteczne, które zazwyczaj dla handlu były okazją do odbicia nieco słabszych wyników z polowy roku – komentuje Radosław Knap, Dyrektor Generalny PRCH.