• Udostępnij
• drukuj prześlij dalej komentarze (1)

Czwartek był drugim dniem giełdowych spadków kursu największej polskiej platformy e-commerce Allegro. To reakcja inwestorów na doniesienia o wejściu na polski rynek globalnego giganta tej branży – Amazona.

Drugi dzień spadku kursu Allegro na warszawskiej giełdzie to reakcja na doniesienia o wejściu na polski rynek Amazona.  Kurs Allegro zbliżył się rano do historycznego minimum. Już w środę kurs Allegro spadł o 4 proc. (chociaż w trakcie sesji spadki sięgały 6 proc.), w czwartek ceny akcji polskiej platformy e-commerce kontynuowały marsz w dół.

Około godziny 11 akcje Allegro traciły na wartości około 3 proc. i kosztowały 68,47 zł. A jeszcze we wtorek szturmowały poziom 75 zł. Pół godziny po otwarciu sesji kurs zbliżył się do historycznego (chociaż giełdowa historia Allegro jest stosunkowo krótka, spółka debiutowała w październiku ubiegłego roku) minimum (67,30 zł) i wyniósł 67,35 zł. Wkrótce jednak spadki zostały wyhamowane.

Giełdowi inwestorzy sprzedają akcje Allegro (chociaż o panicznej wyprzedaży nie ma mowy), bo wraz z wejściem globalnego giganta na polski rynek perspektywy spółki stają się mniej oczywiste. Nie musi to rzecz jasna oznaczać, że Allegro zniknie z rynku, można jednak przewidywać, że szykuje się ciężki i trudny bój o rynek, w której bronią będą stosowane przez obie platformy opłaty i prowizje. Ta walka cenowa z pewnością odbije się na zyskach, a co za tym idzie i na ewentualnej dywidendzie.

Przecena akcji Allegro, chociaż dotkliwa, nie wywołuje – przynajmniej jak na razie - paniki. Część analityków uważa bowiem, że akcje spółki były dotychczas dość wysoko wyceniane. Dość wspomnieć, że giełdowy debiut platformy e-commerce był jednym z najbardziej spektakularnych debiutów w historii GPW - w pierwszym dniu obecności na warszawskiej giełdy akcje Allegro podrożały o 62,8 proc., a kapitalizacja spółki sięgnęła 70,2 mld zł.