Analityk o danych GUS: konsumpcja prywatna "praktycznie otarła się o stagnację"

Główny Urząd Statystyczny podał w środę we wstępnym szacunku GUS, że Produkt Krajowy Brutto w III kw. 2022 r. wzrósł o 3,6 proc. rdr w porównaniu ze wzrostem o 5,8 proc. rdr w II kw. 2022 r. Wcześniej w szacunku flash GUS podał, że PKB w II kw. wzrósł o 3,5 proc. rdr.
Jak zauważyli ekonomiści PKO PB w środowym komentarzu, wzrost PKB w III kw. 2022 r. został zrewidowany w górę, do 3,6 proc. r/r, z 3,5 proc. r/r w szacunku flash.
"Główną składową odpowiadającą za spadek rocznego tempa wzrostu PKB z 5,8 proc. r/r w II kw. 2022 r. była sprzedaż krajowa (popyt krajowy bez zapasów). Jej wkład do wzrostu PKB zmniejszył się z 4,7 pp w II kw. 2022 do 0,8 pp w III kw. 2022, sygnalizując tym samym, że oczekiwane wcześniej spowolnienie wzrostu gospodarczego zaczęło się już wyraźnie materializować" - przekazał Zespół Analiz Makroekonomicznych PKO BP.
Jak wskazali analitycy PKO BP, popyt krajowy w III kwartale br. wzrósł o 3,1 proc. r/r (vs 6,9 proc. r/r w II kw. 2022), a wkład eksportu netto do wzrostu PKB wyniósł +0,6 pp (vs -0,7 pp w II kw. 22).
"W samej strukturze popytu krajowego wyróżnia się przede wszystkim utrzymujący się mocny przyrost zapasów, przez co wkład zapasów do wzrostu zwiększył się w III kw. 22 (do 2,2 pp z 1,8 pp w II kw. 22)" - zauważyli ekonomiści.
Jak dodali, popyt inwestycyjny pozostał umiarkowany, z tendencją do osłabienia - wzrost inwestycji wyniósł 2,0 proc. r/r (wobec 6,6 proc. r/r w II kw. 22). "To oznacza, że przy nieco lepszym wyniku sektora przedsiębiorstw, sygnalizowanym już wcześniej przez dane o przedsiębiorstwach za III kw. 2022, słabsze wyniki odnotowano w zakresie popytu inwestycyjnego w sektorze publicznym i mieszkaniowym" - podkreślono.
W ocenie PKO BP, konsumpcja prywatna "praktycznie otarła się o stagnację, rosnąc w III kw. zaledwie o 0,9 proc. r/r wobec 6,4 proc. r/r w II kw. 2022".
"W końcówce roku i na początku 2023 dynamika PKB będzie się nadal obniżać, odzwierciedlając recesję w sektorze konsumenta. Struktura PKB staje się przy tym coraz mniej inflacjogenna, a słabnąca konsumpcja nie będzie sprzyjać wzrostom cen" - wskazało PKO BP.