Brak komunii, ślubów, imprez zmniejszy obroty sieci odzieżowych. Renegocjują umowy
Przewidywana przez firmę niska frekwencja w obiektach handlowych, brak imprez masowych, jak śluby, komunie, imprezy rodzinne, które dotychczas były głównym generatorem obrotów marki, prawdopodobna zmiana zachowań konsumentów, wzrost bezrobocia, a co za tym idzie spadek siły nabywczej Polaków oraz wiele innych negatywnych skutków ograniczenia handlu nie pozwala firmie na kontynuowanie wielu umów najmu po zniesieniu zakazu na warunkach pierwotnie w nich ustalonych.
- Z tego więc powodu zdecydowaliśmy się odstąpić od 21 umów najmu i nie otwierać tych salonów. Pomimo tych wszystkich trudności w dalszym ciągu będziemy jednak walczyć o utrzymanie większości lokalizacji, miejsc pracy dla naszego, szkolonego przez lata, świetnego personelu i bacznie przyglądać się sytuacji na rynku, który pewnie jeszcze przez kilkanaście miesięcy będzie podnosić się ze „zgliszcz” – wyjaśnia Zbigniew Markowski.
W tym celu firma już od ubiegłego tygodnia prowadzi intensywne renegocjacje warunków we wszystkich umowach najmu.