Centrala Tesco też zwalnia. Pracę może stracić 15 tys. ludzi

Nawet 15 000 miejsc pracy może zostać zagrożonych przez zmiany, które prawdopodobnie zostaną wprowadzone w 732 sklepach Tesco.
Rzecznik Tesco odmówił komentarza w tej sprawie. "Zawsze szukamy sposobów na łatwiejsze i wydajniejsze prowadzenie naszej działalności" - powiedział. "Zawsze, gdy wprowadzamy zmiany w naszym biznesie, nasi współpracownicy dowiadują się o tym pierwsi."
Według "Mail on Sunday" firma zamknie niektóre działy świeżej żywności oraz skróci czas otwarcia pozostałych.
Rozważano także zmiany w sklepowych piekarniach np. używanie zamrożonego ciasta zamiast świeżego.
Przypomnijmy, że w październiku 2016 roku firma przedstawiła plan zakładający obniżenie kosztów operacyjnych o 1,5 mld GBP w ciągu trzech lat, zwiększając efektywność swoich sklepów i sieci dystrybucji.
W ciągu ostatnich dwóch lat Tesco zmniejszyło o 1200 liczbę stanowisk pracy w swojej głównej siedzibie oraz zlikwidowało 1000 miejsc pracy poprzez zamknięcie centrum obsługi klienta w Cardiff.
Przypomnijmy, że w polskim oddziale również trwa restrukturyzacja stanowisk pracy. Za kilka dni w Tesco ruszą zwolnienia grupowe. Jak już pisaliśmy, pracę może stracić nawet 1300 osób. Przyczyną zwolnień grupowych jest zamknięcie 32 nierentownych sklepów w formacie "kompakt hipermarket".
Czytaj również: Ekspert Manpower: Zwalniani pracownicy Tesco znajdą zatrudnienie u konkurencji