Citronex inwestuje we własną sieć supermarketów

- W Zgorzelcu zawsze były wysokie ceny paliw, a teraz - po czterech miesiącach działalności naszego punktu - w mieście tym są jedne z najniższych cen w Polsce, ponieważ nasi konkurencji - czyli koncerny paliwowe - musieli się do nas dostosować - mówi serwisowi portalspozywczy.pl, Robert Zarzecki, wiceprezes Citroneksu.
Jak tłumaczy, Citronex może oferować klientom dobre ceny paliw, ponieważ kupuje duże ilości dla własnej floty ciężarówek (ponad 250 pojazdów) i ma wynegocjowane bardzo dobre kontrakty. - Poza tym przed wjazdem do Niemiec wiele firm transportowych robi zapasy na naszej stacji - dodaje.
Potwierdza również, że w planach jest rozwój sieci dyskontów paliwowych pod marką Citronex. - W chwili obecnej trwa budowa nowego punktu - w Siechnicach przy naszej spółce pomidorowej. W czerwcu powinno nastąpić otwarcie stacji - mówi wiceprezes.Na stacjach Citronex będą działać własne sklepy spożywczo-przemysłowe. Przy portach dla podróżnych, które spółka posiada w woj. lubuskim, działają sklepy Carrefour. Spółka nie poprzestaje jednak tylko na współpracy z sieciami.
- W Świecku, gdzie - po przebudowie - otwarto największą w Europie stację paliw Shell, wynajęliśmy teren i otwieramy nasz pierwszy supermarket po marką własną. Nad nazwą jeszcze pracujemy. Będzie to sklep sprofilowany dla kierowców samochodów ciężarowych z dużym parkingiem dla tych pojazdów. Kierowcy będą mogli tam prawie "wjechać TIR-em", czyli zaparkować zaraz przy sklepie i przepakować zakupy z wózkach bezpośrednio do pojazdu, co znacznie ułatwi zakupy - tłumaczy Robert Zarzecki.
W planach są kolejne inwestycje tego typu. - Nowe supermarkety Citroneksu ulokowane będą przy zachodniej granicy Polski, na dużych kompleksach dla samochodów ciężarowych. Na początku chcielibyśmy otworzyć około 10 takich sklepów - mówi Zarzecki.
Jednak to nie wszystko. Kolejny biznes Citroneksu to myjnie dla samochodów ciężarowych w 10 lokalizacjach (łącznie 24 tunele). - W ostatni czasie - w rekordowym dniu - umyliśmy 1,1 tys. TIR-ów w ciągu 24 godzin - podaje wiceprezes.
Citronex to prywatna firma, którą prowadzi Artur Toronowski z żoną Barbarą Zarzecką oraz z dwoma synami - Rafałem i Robertem Zarzeckimi. Firma zajmuje się także biznesem spożywczym - sprzedaje banany oraz pomidory, które pochodzą z własnych szklarni.