Co "dobija" małe sklepy? Zakaz handlu w niedziele, rachunki a może ...grypa?

Tusk : Zakaz handlu w niedziele zamyka małe sklepy a nie "jakieś Lidle"
Podczas ostatniego spotkania z wyborcami szef PO Donald Tusk wypowiedział się na temat zakazu handlu w niedziele.
– Zakaz handlu okazał się zabójczy dla małych sklepów – mówił Tusk. Przytoczył dane, z których wynika, że wciągu rządów PiS padło 30 tys. takich punktów. – A padły jakieś Lidle? – pytał szef PO. Zaznaczył przy tym, że powstaje w Polsce coraz więcej supermarketów.
Zła sytuacja małych sklepów
Na początku stycznia poseł Jarosław Sachajko napisał interpelację poselską w tej sprawie. Jak zaznaczył: "według najnowszych doniesień medialnych małe sklepy coraz mocniej odczuwają pogorszenie koniunktury. Z badania firmy M/platform wynika, że rok temu klienci kupowali w małych sklepikach średnio pięć produktów podczas jednej wizyty, natomiast obecnie jest to około 4,5 produktu. Mimo to klienci wydają o ponad 13% więcej (co jest związane ze zjawiskiem inflacji)." Pytał jakie kroki zamierza podjąć ministerstwo w sprawie pomocy małym lokalnym sklepom?
Na pismo odpowiedziała Olga Semeniuk-Patkowska. Zaznaczyła, że minione trzy lata to okres bezprecedensowych wydarzeń, które silnie wpływały na całą
gospodarkę, w tym także na sektor handlowy.
Olga Semeniuk-Patkowska: Handel on-line czy grypa też wpływają na wynik sprzedaży
Olga Semeniuk-Patkowska pisze również: " (...) Zawirowania gospodarcze, przekładają się na racjonalizowanie wydatków i szukanie oszczędności. Może to tłumaczyć przytoczone przez Pana Posła wyniki publikowane przez M/platform. Wg najnowszych danych portalu, w 2022 r. w lokalnych sklepach spożywczych kupowaliśmy średnio 5 produktów wobec średnio 5,1 produktów rok wcześniej. Nie bez znaczenia pozostaje także rola handlu internetowego. Popularyzacja tej formy podczas pandemii bez wątpienia wpłynęła na handel stacjonarny. Rozwijanie takich usług jak np. wirtualne przymierzalnie także powoduje większe zainteresowanie klientów zakupami on-line. Zmniejszająca się liczba sklepów czy słabsze wyniki placówek stacjonarnych to nie tylko efekt spowolnienia i wysokiej inflacji, choć czynnik ten jest obecnie bez wątpienia istotny. Na wahania sprzedaży wpływ ma wiele pozaekonomicznych czynników – np. wpływ dużej dynamiki zachorowań na grypę pod koniec ub.r.".
Przedstawicielka rządu wymieniła też kilka działań pomocowych rządu adresowanych sektorowi MŚP. To m.in.:
- Tarcza Antyinflacyjna, która obniżyła podatki na niektóre produkty, w tym
na energię;
-Tarczę Energetyczna, która wprowadziła dodatki i rekompensaty do zakupów
surowców energetycznych dla niektórych grup, w tym podmiotów wrażliwych;
- Tarczę Solidarnościowa, która określiła maksymalne ceny energii elektrycznej,
w tym dla MŚP w wysokości 785 zł/MWh, a także wsparcie dla firm
energochłonnych.
Zakaz handlu w niedziele wsparciem dla MŚP. Takie było założenie
Olga Semeniuk-Patkowska dodaje, że dodatkowym wsparciem dla MŚP jest obowiązująca ustawa z dnia 10 stycznia 2018 roku o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni. Jednym z celów zakazu jest wsparcie właśnie mniejszych, rodzimych, często osiedlowych sklepów.
Nie bez znaczenia dla funkcjonowania MŚP pozostaje również wprowadzenie ustawą z dnia 6 lipca 2016 roku podatku od sprzedaży detalicznej.
Przypomnijmy, że ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 r.