Reuters podał w listopadzie, że indyjscy przedstawiciele kilku firm, w tym Reckitt Benckiser, Unilever i Colgate, odnotowali spadek sprzedaży o 20% -25% w ciągu roku. Powód? Sklepy typu mom-and-pop nawiązały współpracę z indyjskim miliarderem Mukeshem Ambani's Reliance w celu zapewnienia niższych cen.

W następstwie tej historii przedstawiciele handlowi zagrozili, że przestaną zaopatrywać sklepy typu mom-and-pop, znane w Indiach jako kiranas (małe, sklepy rodzinne), chyba że otrzymają takie same oferty cenowe, jak duzi korporacyjni dystrybutorzy, tacy jak Reliance.

W zeszłym tygodniu grupa dystrybutorów ogłosiła, że ​​od 1 stycznia wstrzyma dystrybucję niektórych produktów Colgate w Maharashtrze, najbogatszym i jednym z najludniejszych stanów Indii.

W oświadczeniu firma Colgate-Palmolive India stwierdziła, że ​​„bezpośrednio współpracuje ze swoimi dystrybutorami w celu rozwiązania ich problemów”, bez dalszych wyjaśnień.