Kapsułki kawy Nescafé Dolce Gusto i batoniki Lion zniknęły na jakiś czas ze sklepów Colruyt. Nestlé chciało podnieść ceny, aby zrekompensować wzrost cen surowców, transportu i energii. Jednak lider rynku Colruyt stawił opór i konflikt się pogłębił.

Teraz gazeta Het Nieuwsblad donosi, że spór został rozwiązany i że pierwsze ciężarówki już dostarczają towary do centrów dystrybucyjnych Colruyt.

Detalista komentuje: „Obecnie prowadzimy coroczne negocjacje cenowe z Nestlé. Odbywają się one w konstruktywny sposób, a produkty Nestlé będą ponownie dostępne w naszym sklepie".

Otwarty konflikt

Dwa tygodnie temu podobny spór między Nestlé a Albertem Heijnem przerodził się w otwarty konflikt. Według holenderskiego supermarketu szwajcarski gigant spożywczy chciał podnieść ceny o 20%. Międzynarodowy koncern zaprzeczył tym twierdzeniom i powiedział, że podwyżki cen zostaną ograniczone do 10%. Spór ten nie został jeszcze rozwiązany, a produkty Nestlé pozostają niedostępne w Albert Heijn.

Colruyt porozumiał się również zamknął z producentem Nutelli firmą Ferrero. 

Supermarkety obawiają się, że niektórzy producenci wykorzystują wysoką inflację, aby przeforsować dodatkowe podwyżki cen.