Coraz mniejsze butelki Coca-Coli

Coca-Cola twierdzi, że zmniejsza rozmiary, aby rodziny, które muszą trzymać się budżetu mogły nadal kupować produkty koncernu.
Mniejsze butelki, droższa Coca-Cola
Zagraniczne media podają, że nowa butelka firmy z Atlanty o pojemności 13,2 uncji zostanie wprowadzona w tym miesiącu dla m.in. dla linii Diet Coke czy Coke Zero Sugar. Nowe opakowania będą sprzedawane w wybranych północno-wschodnich stanach oraz w Kalifornii i na Florydzie. Marka Sprite również będzie sprzedawana w nowej, mniejszej butelce.
Zmiana ostatecznie oznacza, że klienci zapłacą więcej za litr napoju.
Coca-Cola różnicuje pojemności napojów
O mniejszych opakowaniach produktów Coca-Cola pisał we wrześniu bankier.pl Wtedy koncern tak tłumaczył swoje działania: - Koszty produkcji rosną na niespotykaną dotąd skalę, wpływając na wszystkie elementy prowadzenia biznesu w Polsce, ale też w Europie i na świecie. Przykładowo, ceny gazu są średnio o 275 proc. wyższe w porównaniu z rokiem 2021, a prognozy mówią o nawet 484 proc. w 2023 r. (wg szacunków Federacji Przedsiębiorców Polskich). Starając się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów, różnicujemy pojemności napojów, by konsumenci wciąż mogli mieścić się w budżecie, który planowali wydać. Faktem jest jednak, że inflacja jest nieuchronna i obecnie historycznie wysoka - tłumaczyła Natalia Stroe, dyrektor generalna Coca-Cola Poland Services, Polska i Kraje Bałtyckie na łamach bankier.pl

Czytaj więcej
Coca-Cola najlepiej sprzedającym się brandem
Downsizing po polsku
Na cenę patrzy obecnie każdy konsument. Na gramaturę już mniej klientów. W ostatnim czasie za sprawą szalejącej inflacji coraz więcej mówi się o downsizingu. W handlu termin ten określa celowe zmniejszanie wagi sprzedawanego produktu albo zmniejszenie wagi produktów mieszczących się w opakowaniu.
O tym jak producenci zmniejszają gramatury w Polsce pisaliśmy w październiku br. Wtedy podawaliśmy przykłady dżemu Łowicz, mydła Dove, herbaty Lipton Yellow Label, czekolady E.Wedel czy makaronu Lubella.