Ceny znów w górę. Jak zareagują konsumenci?

Carlsberg ostrzega, że ​​Europejczycy mogą w tym roku wypić mniej piwa. Podwyżki cen mogą odbić się na duńskim browarnictwie, a zwłaszcza na jego zyskach.

– Rok 2023 będzie kolejnym trudnym rokiem – powiedział agencji Reuters dyrektor generalny Carlsberga, Cees ‘t Hart. – Chociaż piwo jest historycznie odporną kategorią konsumencką, rosnące ceny w połączeniu z wysoką ogólną inflacją mogą negatywnie wpłynąć na konsumpcję na niektórych naszych rynkach, szczególnie w Europie - dodał.

Czytaj więcej

Polacy chodzą po piwo do dyskontów. Chcą za nie płacić nie więcej niż 5 zł

Carlsberg odnotował wzrost przychodów o 16,9 proc. w swoich całorocznych wynikach za 2022 rok. Firma odnotowała organiczny wzrost zysku operacyjnego o 12,2 proc., do czego przyczyniły się głównie Azja i ożywienie on-trade w Europie Zachodniej.

W ubiegłym roku sprzedaż na litr wzrosła o 9 proc., ale w tym roku ceny będą musiały ponownie wzrosnąć o „wysoki jednocyfrowy” procent, aby pokryć stale rosnące koszty.

Carlsberg wróci do Rosji?

Carlsberg ma nadzieję sprzedać swoją rosyjską działalność do czerwca, chociaż gigant browarniczy zostawia furtkę na ewentualny powrót. Hart chciałby zabezpieczyć tę opcję w procesie sprzedaży. Najpierw jednak sytuacja polityczna powinna się radykalnie zmienić, więc prawdopodobnie nie nastąpi to w najbliższej dekadzie.

Czytaj więcej

Carlsberg: Sprzedaż wróciła do poziomu sprzed pandemii

Producent piwa planuje jednak w tym roku wykupić biznes w Indiach. Po długotrwałym sporze z lokalnym partnerem, Grupą Khetan, Carlsberg uzyskał prawo do wykupu swoich udziałów. Przejęcie będzie kosztować około 744 mln dolarów.