• Udostępnij
• drukuj prześlij dalej komentarze (0)

Słowacka firma Fotolook s.r.o. chce wejść na polski rynek z franczyzą automatów vendingowych do sprzedaży frytek. "French fries vending" to możliwość sprzedaży frytek w każdej chwili i wszędzie bez zatrudniania pracowników - przez automat samoobsługowy. Przygotowanie frytek zajmuje mniej niż 90 sekund.

Aby rozpocząć franczyzę z French fries vending trzeba zainwestować minimum 29 tys. zł. W zamian firma udostępnia w pełni sprawne urządzenie wraz ze wsparciem technicznym (monitorowanie urządzenia poprzez wiadomości SMS, wyświetlanie informacji w dwóch językach).

Jak zapewnia słowacka firma, marża wynosi 60 proc. i więcej, co oznacza zwrot z inwestycji w czasie 2-6 miesięcy.
Frytki, które przygotowywane są z prawdziwych ziemniaków, wsypuje się do zamrażarki urządzenia o pojemności 20 kg frytek, co odpowiada ok. 110 porcjom. Zamrażarka automatycznie utrzymuje odpowiednią temperaturę i jest wyposażona w system autodefrost (automatyczne rozmrażanie). Następnie frytki, za pomocą podajnika, wędrują na wagę. Wagę porcji można ustawić w zakresie od 130 do 155 g. Z wagi frytki są wrzucane bezpośrednio do frytkownicy z wstępnie rozgrzanym olejem słonecznikowym tłoczonym na zimno. Następnie frytki są bardzo szybko smażone w głębokim tłuszczu. W odpowiednim momencie po sygnalizacji dźwiękowej klientowi zostanie wydany sos i wydana reszta pieniędzy za porcję. W miejscu wydawania frytek zostanie przygotowana miseczka na gotową porcję. Po usmażeniu frytki zostaną pozbawione nadmiaru tłuszczu za pomocą opatentowanego sposobu odwirowania oleju, który sprawia, że frytki będą chrupiące i miękkie, a przede wszystkim mniej tłuste. Następnie, za pomocą podajnika, frytki są wsypywane bezpośrednio do miski i otwierają się drzwiczki do wydawania kontrolowane przez elektromagnes. Urządzenie powiadomi o tym klienta za pomocą komunikatu na wyświetlaczu i sygnału dźwiękowego.

Franczyza French fries vending daje duże możliwości lokalizacyjne. Właściciel marki poleca miejsca o przepustowości przynajmniej 3 tys. osób na dobę. Parametry te spełniają prawie wszystkie kina, centra handlowe, parki wodne, parki i place zabaw dla dzieci, pasaże handlowe, dyskoteki, kluby, festiwale, ośrodki turystyczne, itp. French fries vending powinien być oferowany w miastach o liczbie ludności ponad 15 tys. Dobrą lokalizacją mogą być także domy studenckie.

Obecnie słowacka firma testuje projekt w swoim rodzimym kraju, ale już uruchomiła serwisy informacyjne dla franczyzobiorców z Europy Środkowo-Wschodniej - na początku dla Czechów i Polaków.
Podobne maszyny posiada w kilku krajach frytkowy gigant McCain.