Marże sieci Sainsbury’s spadły do 1,9 proc., a sprzedaż like for like wzrosła tylko o 1,6 proc. To niewiele, biorąc pod uwagę, że inflacja wyniosła 1,7 proc. oraz, że pozostałe sieci supermarketów na brytyjskim rynku pokazały wzrosty powyżej oczekiwań. Nawet ASDA, która od 12 kwartałów znajdowała się „pod kreską”, osiągnęła wzrost przychodów.

Dodatkowo, większość sieci zanotowała stabilne marże, redukcje kosztów i najlepsza sprzedaż od pięciu lat. Sainsbury’s na tym tle jest wyjątkiem.

- Może to oznaczać dwie rzeczy: albo Sainsbury’s walczy bardziej niż inni by utrzymać się na powierzchni, albo sieć mniej skupia się na krótkoterminowych celach i podejmuje strategię "gry na długoterminowe zyski" – oceniają analitycy Global Data.

- Jeśli patrzymy na czynniki, które obniżają zysk netto to zobaczymy, że są to: inwestycje w ceny, inflacja czy strata marki Argos. Jeśli pominiemy ten ostatni czynnik, do spadku marży przyczyniły się elementy, które dotknęły wszystkie inne supermarkety – dodają.