Grupa Muszkieterów rozwija sieć stacji paliw

Od początku 2012 roku Grupa Muszkieterów otworzyła 11 stacji benzynowych przy swoich supermarketach Intermarché, w tym pięć w samym roku 2013.
W efekcie w ramach sieci działa łącznie 46 stacji. Żadna inna firma nie powiększyła w ciągu ostatnich dwóch lat swojej sieci nawet o jedną stację. Dzięki temu Intermarche wyprzedziła pod względem liczby stacji przymarketowych sieć Carrefour (43 placówki) i stała się krajowym liderem w tym segmencie rynku.
- Jeszcze przed końcem 2013 roku otworzymy kolejną, 47. stację Intermarché, przy sklepie w Kętrzynie (woj. Warmińsko-mazurskie) - powiedział Aleksander Hołoga, kierownik działu stacji paliw w Grupie Muszkieterów.
Jeszcze bardziej ambitne plany spółka ma na rok 2014. - W przyszłym roku chcielibyśmy uruchomić około 12 nowych stacji paliw - zapowiada Aleksander Hołoga. Gdyby te zapowiedzi udało się zrealizować, byłby to największy roczny przyrost liczby stacji w historii segmentu stacji działających przy supermarketach w Polsce. Do tej pory najszybciej rozwijały się sieci Intermarché w 2010 roku (9 stacji) i Carrefour w 2008 roku (8 stacji).
Zdaniem Krzysztofa Romaniuka, dyrektora ds. analiz rynku paliw w Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN), byłby to ewenement na polskim rynku.
- Oceniamy, że w najbliższych latach nie ma szans na dynamiczny rozwój segmentu stacji przymarketowych. Oczekujemy raczej powstawania pojedynczych stacji - mówi.
Jego zdaniem może to wynikać z faktu, że klienci coraz wyraźniej odchodzą od supermarketów na rzecz dyskontów, które z kolei na razie nie planują rozszerzać oferty o budowę sieci stacji paliw.
Tymczasem Grupa Muszkieterów, która zarządza siecią blisko 200 supermarketów, zapowiada, że docelowo chciałaby dysponować stacją paliw przy każdym swoim sklepie, gdzie będzie to fizycznie możliwe. - Natomiast jeżeli przy naszym sklepie nie ma możliwości otwarcia stacji paliw, to możemy uruchomić ją w innej lokalizacji. Takie stacje z powodzeniem funkcjonują np. w Grodzisku Wielkopolskim, Trzebnicy czy Zawierciu - dodaje Aleksander Hołoga.