Inflacja najwyższa od 1998 roku. To jeszcze nie koniec wzrostów

Jej zdaniem, szczyt inflacji możemy mieć w czerwcu br., choć biorąc pod uwagę dynamicznie zmieniające się otoczenie nie można wykluczyć, że będzie to później.
Z danych GUS wynika, że w kwietniu nadal istotne powyżej sezonowych trendów rosły ceny żywności (o 4.2%m/m), wzrosły także ceny nośników energii (o 2.4%m/m), spadły natomiast nieco ceny paliw (o 0.8%m/m).
- Realizuje się niestety scenariusz negatywnych zaskoczeń jeśli chodzi o ceny żywności. Co gorsza, to jeszcze nie koniec wzrostów cen w tej kategorii. Wpływa na nią mocno już teraz tocząca się wojna w Ukrainie, ale niektóre jej efekty dopiero w cenach zobaczymy. Np. niedobory zbóż po okresie żniw – mówi Monika Kurtek w komentarzu przesłanym redakcji dlahandlu.pl.
- Rozpędzony wzrost cen towarów i usług w gospodarce nie zamierza póki co hamować. Na razie mamy coraz to nowsze impulsy inflacjogenne, natomiast nie widać na razie efektów zapoczątkowanych w październiku 2021 r. podwyżek stóp procentowych przez RPP. To, czego w najbliższym czasie należy oczekiwać, to dalsze podwyżki stóp procentowych (w maju w mojej ocenie o kolejne 100pb) i dalsze przyspieszanie wskaźnika CPI. W całym roku średnia inflacja będzie dwucyfrowa i może przekroczyć 12.0%, zaś stopa referencyjna NBP może „zatrzymać się” na poziomie co najmniej 7.0 – ocenia ekspertka.
Przypomnijmy, GUS podał w piątek, że ceny żywności w kwietniu wzrosły rdr o 12,7 proc., a mdm o 4,2 proc.
Ogółem inflacja wzrosła rdr o 12,3 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 2,0 proc.