- Spadek inflacji jest niewątpliwie dużym zaskoczeniem. To wynik poniżej najniższych prognoz analityków - ocenia Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK. Analitycy ankietowani przez agencję Reuters spodziewali się, że inflacja wyniesie 0,9 proc. Licząc w ujęciu miesięcznym eksperci spodziewali się wzrostu o 0,1 proc., a tymczasem ceny spadły o 0,2 proc. Mieliśmy więc deflację.

- W listopadzie mieliśmy do czynienia z małym wzrostem cen żywności - teraz było to 0,2 proc., a rok wcześniej 0,5 proc. Myślę, że już na początku roku inflacja będzie wyższa i wyniesie ok. 1 proc., później, w trakcie 2014 r. może się zbliżyć do 2 proc. To jednak wciąż poniżej celu inflacyjnego NBP, który wynosi 2,5 proc. - tłumaczy główny ekonomista BZ WBK.