Jula uruchamia sklep w Nowym Sączu. Liczy na zniesienie zakazu handlu

W pierwszych tygodniach lockdownu, mimo że sklepy były otwarte, liczba odwiedzających dramatycznie spadła. Zresztą sami sugerowaliśmy klientom ograniczenie wizyt w sklepach stacjonarnych. Zachęcaliśmy do zakupów online, poza usługą click&collect wprowadziliśmy możliwość odbioru produktów zamówionych przez Internet przy sklepach stacjonarnych, bez wychodzenia z samochodu. Dzięki temu sprzedaż online odnotowała kilkukrotne wzrosty rok do roku. Choć musieliśmy się mierzyć z ograniczeniami logistycznymi firm kurierskich niewątpliwie e-commerce pomógł nam przetrwać najtrudniejszy czas.
W maju i czerwcu odnotowaliśmy rekordową sprzedaż właściwie w każdej kategorii produktów: zwłaszcza produktów dla dzieci do aktywności i gier na świeżym powietrzu.
Z punktu widzenia operacyjnego najbardziej obawiamy się nagłych zmian regulacji, które trzeba wdrożyć w krótkim czasie. Liczymy ponadto na ponowną dyskusję o zakazie handlu w niedzielę. W obecnej sytuacji zniesienie zakazu na pewno pomogłoby wielu podmiotom przetrwać trudny czas, odrobić częściowo straty, ale także zmniejszyłoby ruch w pozostałe dni tygodnia, przez co zakupy byłyby bezpieczniejsze.