Lewiatan: Bezzwrotne dotacje mogą być skutecznym instrumentem
Jego zdaniem wątpliwości może budzić podział środków ze względu na wielkość firm, szczególnie relatywnie niewielka kwota przeznaczona dla dużych przedsiębiorstw, które zatrudniają ponad 3 mln pracowników. "To właśnie tam znajduje się znacząca część cennych miejsc pracy, które decydują o wysokiej pozycji konkurencyjnej naszej gospodarki" - wskazuje Baczewski.
"Teraz potrzebne są szczegółowe rozwiązania, które zobowiązujemy się skonsultować w ekspresowym tempie. Liczymy zwłaszcza na realne ograniczenie biurokracji i faktycznie bezproblemowy i szybki dostęp do tych środków. Wsparcie finansowe jest ważne, ale ciągle wiele branż czeka na przyjaźniejsze przepisy prawne, które pozwolą im lepiej funkcjonować" - dodaje.
Premier Mateusz Morawiecki przedstawił w środę nowy program o wartości 100 mld zł na ochronę miejsc pracy i firm. Przedsiębiorstwa, które skorzystają z tego rozwiązania otrzymają blisko 60 mld zł bezzwrotnych subwencji na finansowanie miejsc pracy i pokrycie strat, a część finansowania będzie miała charakter inwestycyjny.
Nowy program składa się z trzech komponentów o łącznej wartości 100 mld zł, co stanowi równowartość 4,5 proc. PKB. Do mikrofirm ma trafić 25 mld zł, do małych i średnich firm - 50 mld zł, a do dużych przedsiębiorstw - 25 mld zł.
Maksymalna kwota subwencji ma zależeć od skali spadku przychodów oraz liczby zatrudnionych i wynosić może do 324 tys. zł (średnio 70-90 tys. zł), a 75 proc. jej wartości może być bezzwrotne.