Lidl wydał na reklamę w czwartym kwartale 2013 r. ponad 90 mln zł, Biedronka - 46 mln zł

Jeśli internauci dyskutowali w IV kwartale 2013 roku, o reklamodawcach handlowych, to jako jeden z głównych tematów pojawiał się karp. Rozmowy nie zaczęły się w grudniu, ale już w październiku. Jak wynika z badania Instytutu Monitorowania Mediów najwięcej o karpiach pisano w kontekście Tesco (ponad 200 razy), Biedronki (ponad 150 razy) i Lidla (prawie 150 razy). Dyskusja toczyła się dwutorowo. Po pierwsze wzmiankowano, gdzie można kupić żywego karpia, a gdzie płaty czy filety i czy sprzedaż żywych ryb jest humanitarna.
Dyskusje o promocjach, sposobach przygotowania czy problemach z zakupem sprawiły, że w badanym okresie znaczny udział w dyskusji o sieciach handlowych pochodził z mediów społecznościowych.
Z danych wynika, że w badanym okresie najwięcej na reklamę wydal Lidl (93 545 893 zł) - ponad dwa raz więcej niż kolejny w rankingu dyskont. Z kolei Biedronka (46 869 578 zł) i Tesco (34 266 180 zł) wzbudziły znaczące zainteresowanie w sieci, inwestując proporcjonalnie mniejsze środki w reklamę. Warto również zwrócić uwagę na Carrefour (5 714 049 zł), który zainwestował mniej niż konkurenci, a jednak internauci aktywnie wzmiankowali na jego temat.
Wydatki pozostałych sieci w VI kw. przedstawiały się następująco: Żabka (24 294 501 zł), Kaufland (18 766 773 zł), Polomarket (9 640 153 zł), Netto (8 594 199 zł), Real (5 746 139 zł), Lewiatan (3 888 016 zł).
Według danych z aplikacji IMM admonit, w segmencie dyskontów największe wydatki poniósł Lidl. Jeśli jednak porównać IV kwartał 2013 do analogicznego okresu rok wcześniej to największy wzrost wydatków zanotowała Biedronka - aż 56 proc. Wśród 4 analizowanych dyskontów Lidl, mimo najwyższych nakładów, zanotował najmniejsza dynamikę wzrostu wydatków (29 proc).
Ze wszystkich badanych segmentów, największa dynamikę wzrostu zanotował segment convenience - o 91 proc. Mniejszą dynamiką charakteryzowały się pozostałe typy sieci sklepów.
Jak wynika z badań Instytutu Monitorowania Mediów, internauci szukają w sieci również porad dotyczących zakupów i tego gdzie jest drogo a gdzie można kupić coś okazyjnie. W badanym okresie największa dyskusja toczyła się wokół Biedronki (ponad 1,3 tys. publikacji), Lidla (prawie 1,1 tys.) i Tesco (ponad 650). Największy wynik, nie oznacza jednak, że w danym sklepie jest najtaniej, bo wykorzystana fraza mogą pojawić się zarówno w kontekście pozytywnym jak i negatywnym (np. nie jest tanio, jest tanio, mogłoby być taniej).
Analizie poddano ponad 56,5 tysięcy ogólnodostępnych wzmianek w internecie wraz z mediami społecznościowymi, w których pojawiały się nazwy sieci handlowych w kontekście niekomercyjnym: Biedronka, Carrefour, Intermarche, Żabka, POLOmarket, Lidl, Kaufland, Netto, Real i Tesco. Z kolei wydatki reklamowe zbadano w 30 stacjach telewizyjnych, 60 stacjach radiowych oraz 450 tytułach prasowych. Wydatki podawane są na podstawie oficjalnych cenników stacji i gazet netto, bez uwzględniania rabatów.
Pod uwagę brane były publikacje i reklamy, które ukazały się między 1 października a 31 grudnia 2013 roku.