Z badań przeprowadzonych przez firmę Mintel w czwartym kwartale 2016 r. wynika, że jedna trzecia polskich konsumentów deklaruje aktywne zmniejszanie spożycia czerwonego mięsa lub całkowite jego unikanie. Atrybuty związane ze zdrowiem i smakiem wpływają w coraz większym stopniu na decyzje zakupowe Polaków odnoszące się do żywności i napojów, zaś bez nabiałowe zamienniki są przez wiele osób uważane za korzystniejsze dla zdrowia niż tradycyjne produkty. Niezależnie od tego, konieczne jest dalsze zwiększanie wysiłków na rzecz promowania zalet sposobu odżywiania opartego w całości lub w dużej części na składnikach roślinnych, z uwagi na to, że jedynie niewielki odsetek dorosłych konsumentów deklaruje, że jest wegetarianinem lub weganinem.

Sery są ważnym i popularnym elementem diet wegetariańskich (dokładniej: diety laktowegetariańskiej i laktoowowegetariańskiej). Nie jest jednak powszechnie wiadome, że produkcja większości serów odbywa się w sposób tradycyjny, przy wykorzystaniu podpuszczki pochodzenia zwierzęcego. Dlatego coraz większy nacisk kładziony jest obecnie na łączenie oświadczeń o tym, że dany produkt jest wegetariański z wyraźną informacją o wykorzystaniu alternatywnych składników.

W okresie dwóch lat od lutego 2015 r. do stycznia 2017 r. bardzo niewiele serów wprowadzonych na polski rynek oznaczono na opakowaniu jako wegetariańskie, a jeszcze mniej jako wegańskie. Na sąsiednim, niemieckim rynku trend ten jest znacznie bardziej widoczny, co może sugerować, że w Polsce istnieje w tej kwestii znaczny potencjał rozwoju. Polacy, zwłaszcza Millenialsi, chętnie bowiem przejmują zwyczaje żywieniowe z Zachodu.

Jeśli chodzi o polski rynek „serów” wegańskich, nisza ta jest zdominowana przez polskiego producenta Polsoja z gamą Vege Plastry oraz marki importowane, takie jak grecki Violife (Viotros), włoski Verys (Frescolat) czy cypryjski Green Vie (Vpelmarso Greenvie Foods). Na początku 2016 r. w segmencie „serów” wegańskich na polskim rynku pojawił się nowy gracz: krajowa marka Serotonina.