MPiT liczy na to, że Sejm w czerwcu zajmie się projektem o zatorach płatniczych

Rada Ministrów przyjęła we wtorek przygotowany w MPiT projekt ustawy ograniczającej zatory płatnicze, które "negatywnie wpływają na płynność finansową firm i ich rozwój".
Główne rozwiązania projektowanych przepisów to: skrócenie terminów zapłaty; uprawnienie prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów do ścigania dużych przedsiębiorstw generujących największe zatory; obowiązek dla największych firm raportowania do MPiT swoich praktyk płatniczych; ulga na złe długi w PIT i CIT (na wzór tej w VAT).
"To ustawa mająca zapobiegać procesowi, w którym duży przedsiębiorca kredytuje się - ponieważ to mu się bardziej opłaca - u swojego poddostawcy czy podwykonawcy" - mówiła podczas wtorkowej konferencji prasowej szefowa MPiT.
Minister Emilewicz podkreśliła, że 180-dniowe terminy płatności nie są w Polsce wyjątkiem, tylko standardem. "A jeżeli odsetki z tytułu niezapłaconej w terminie faktury wynoszą mniej niż procent, na który przedsiębiorca musiałby wziąć kredyt w banku, wówczas to się naprawdę opłaca" - przekonywała.
Za sprawą rozwiązań, które przyjęła we wtorek Rada Ministrów, te praktyki nie będą się już opłacały - powiedziała.
Zaznaczyła, że przyjęty we wtorek przez rząd projekt ustawy trafi teraz pod obrady Sejmu. "Mam nadzieję, że na pierwszym czerwcowym posiedzeniu Sejmu ustawa będzie rozpatrywana" - wskazała.
Według szacunków, na które powołuje się MPiT, 80-90 proc. przedsiębiorstw w Polsce nie otrzymuje zapłaty w ustalonym terminie.
Ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia zatorów płatniczych ma wejść w życie 1 stycznia 2020 roku.
Jak wskazało MPiT, kluczowe w projekcie jest skrócenie - do maksymalnie 30 dni od dnia doręczenia faktury - terminów zapłaty w transakcjach handlowych, w których dłużnikiem jest podmiot publiczny (z wyłączeniem podmiotów leczniczych) oraz do maksymalnie 60 dni - terminu zapłaty w transakcjach, w których wierzycielem jest mikro-, małe lub średnie przedsiębiorstwo, a dłużnikiem - duża firma (tzw. transakcja asymetryczna).
Projektowane przepisy zakładają też coroczne przekazywanie przez największych podatników podatku dochodowego od osób prawnych (grupy kapitałowe i firmy, których dochód przekracza rocznie 50 mln euro), ministrowi ds. gospodarki (MPiT) sprawozdań o stosowanych przez siebie terminach zapłaty. Sprawozdania te mają być publicznie dostępne; pierwsze raporty dotyczące praktyk płatniczych miałyby być opublikowane w 2021 r. (zostaną w nich podane informacje za 2020 r.).
Ponadto, na firmy, które najbardziej opóźniają regulowanie swoich zobowiązań, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma nakładać kary administracyjne.
Projekt wprowadza też tzw. ulgę na złe długi w podatkach PIT i CIT, na wzór mechanizmu funkcjonującego w podatku VAT. Wierzyciel, który nie otrzyma zapłaty w ciągu 90 dni od upływu terminu określonego w umowie lub na fakturze będzie mógł pomniejszyć podstawę opodatkowania o kwotę wierzytelności; jednocześnie dłużnik będzie miał obowiązek podniesienia podstawy opodatkowania o kwotę, której nie zapłacił.
Inne rozwiązanie to np. podniesienie wysokości odsetek ustawowych za opóźnienia w transakcjach handlowych o dwa punkty procentowe, tj. do 11,5 proc., tak aby kredytowanie się kosztem firm było droższe niż uzyskanie pieniędzy np. z kredytu komercyjnego. "Jedynie w transakcjach, w których dłużnikiem jest podmiot leczniczy, odsetki pozostaną na dotychczasowym poziomie, tj. 9,5 proc." - wskazało MPiT.