Napad na sklep Lidl w Markach. Sprawca nadal na wolności

Serwis TVN Warszawa przekazał, że do ataku doszło w niedzielę przed godziną 21 w sklepie Lidl przy ulicy Piłsudskiego w Markach (woj. mazowieckie).
Napad rabunkowy w Lidlu
- Ze wstępnych informacji wynika, że w jednym z supermarketów na terenie Marek do kasjerki podszedł mężczyzna z zasłoniętą twarzą i grożąc jej przedmiotem przypominającym nóż, zażądał wydania pieniędzy - powiedziała w rozmowie z portalem TVN Warszawa Małgorzata Wersocka z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Policjantka przekazała, że w tej sprawie zainterweniowali najpierw klienci. Doszło do szarpaniny między napastnikiem, a dwoma mężczyznami. To oni ponieśli obrażenia. Dwóch klientów trafiło do szpitala. Ich stan jest ciężki.
Podejrzany o napad nadal poszukiwany
7 lutego Prokuratura Rejonowa w Wołominie wypuściła na wolność 37 – letniego obywatela Białorusi, którego podejrzewała o napad na supermarket w Markach i zranienie nożem dwóch klientów. Cudzoziemiec został zatrzymany 5 lutego w dzielnicy Ursus przez kryminalnych z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie. Jednak okazało się, że to nie ten człowiek. Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga Katarzyna Skrzeczkowska przekazała, że podejrzany usłyszał jedynie zarzut kradzieży w sklepie, którego dokonał w innym dniu. Na postawienie cięższych zarzutów śledczy nie znaleźli wystarczających dowodów. Sytuacja oznacza, że nadal poszukiwany jest mężczyzna, który próbował ukraść pieniądze ze sklepowej kasetki i poważnie ugodził ostrym narzędziem próbujących go zatrzymać dwóch świadków zdarzenia. Póki co wołomińska policja milczy w tej sprawie i o odpowiedzi na wszelkie pytania odsyła do warszawskiej prokuratury.