Nowy handlowy ład - czas wyzwań, czas szans

- W czasach inflacji handel musi jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby konsumenta.
- Spowolnienie gospodarcze może przełożyć się wstrzymanie inwestycji w technologie, a to one budują dzisiaj przewagę konkurencyjną.
- Największym wyzwaniem dla retailu będzie w najbliższej przyszłości zmierzenie się z presją kosztowo-płacową.
Handel walczy o marże
Dyskusję rozpoczęło pytanie o nastroje w branży. Jakie są dzisiaj największe obawy detalistów?
- Sieci działają w niestabilnej sytuacji geopolitycznej i gospodarczej, dużym wyzwaniem dla handlu jest dostępność prądu i gazu oraz ogromne koszty zaopatrzenia sklepów. Współpraca z dostawcami jest bardzo trudna i istnieje ryzyko braku dostępności surowców. Pogłębia się pauperyzacja społeczeństwa. Badania pokazują, że już ok. 4,5 mln Polaków znajduje się w sferze ubóstwa i znaczący ich odsetek stanowią osoby starsze. Szaleje przy tym inflacja. Wszystko to powoduje, że przed sklepami stoją duże wyzwania. Pracując na bardzo niskich marżach starają się one utrzymać niski poziom cen, co jest niezwykle trudne. Rosnące koszty po stronie producentów powodują, że oferty handlowe zmieniają się bardzo szybko. Kontrakty są krótkoterminowe, stawiamy więc czoła trudnej sytuacji nie wiedząc do końca, co będzie w przyszłości – oceniła Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Handel musi jeszcze lepiej rozumieć potrzeby konsumenta
- Ten rok jest bardzo trudny dla handlu, kolejny może być jeszcze większym wyzwaniem dla samych konsumentów - przewiduje Sławomir Leszczyński, członek zarządu, dyrektor pionu handlowego Makro Cash And Carry Polska SA.
- Jako detaliści musimy lepiej rozumieć potrzeby gastronomi i handlu. Musimy mieć świadomość, że jesteśmy zapleczem i przedłużeniem biznesu naszych klientów. Chcemy być wsparciem dla klientów B2B, docierając jako pośrednicy do klientów końcowych. Propozycją dla gastronomii na czasy kryzysu jest "Tydzień kuchni polskiej", który pozwala na oszczędzanie na koszyku. W ten sposób chcemy napędzać koniunkturę. Z kolei nasz nowy detaliczny koncept franczyzowy ma przedstawiać wysoką jakość, solidność i poszanowanie niezależności naszego klienta - dodał Sławomir Leszczyński.

Przedstawiciel Makro zwrócił również uwagę, że czasy kryzysu przyczyniły się do wzrostu sprzedaży towarów marki własnej.
- Nie było lepszego czasu dla marek własnych niż ostatnie trzy lata. Aktualnie mamy 4 tys. takich produktów. Możemy zatowarować całą restaurację w oparciu o nie, są też odpowiedzią na trudności w dostawach. Korzystanie z marek własnych obecnie jest dużo łatwiejsze. To są już inne artykuły niż te, które znaliśmy 15 lat temu. Mają rozwiniętą i profesjonalną produkcję - dodał Sławomir Leszczyński.
Kryzys to wyzwanie, ale i szansa
Grupa Muszkieterów patrzy na obecną sytuację z perspektywy rynku i własnej działalności.
- Wyzwań jest dużo, ale tak jak w każdym kryzysie, jest również sporo szans. Rynek polski koncentruje się i zagęszcza, ale poziom zagęszczenia wciąż jest relatywnie niewielki. Mamy wiele podmiotów, które walczą o swoją przyszłość i mogą szukać wsparcia w większych sieciach. A te z kolei mogą im zaoferować dostęp do technologii. Grupa Muszkieterów ma dwie nogi. Jedna to sklepy spożywcze, które nie są podatne na bardzo duże wahania. Druga to placówki Bricomarché – tutaj będziemy musieli bardzo mocno walczyć o klientów – mówił Marc Dherment, dyrektor generalny Grupy Muszkieterów.

Agnieszka Kubera, dyrektor zarządzająca Accenture w Polsce, uważa że w trudnym otoczeniu gospodarczym firmy przede wszystkim muszą być elastyczne.
- Naturalną reakcją na sytuację makroekonomiczną są podwyżki cen. Jednak biznesy muszą postawić na elastyczność w tym aspekcie, aby nie stracić klientów. Co jeszcze mogą zrobić? Zracjonalizować portfolio - trzeba przeprowadzać procesy zatowarowywania na kluczowym asortymencie. Trzecia kwestia – klienci zmniejszają zakupy, w jaki sposób ich zachęcić do częstszego przychodzenia do sklepów? Tutaj mogą pomóc np. płatności odroczone. Konsumenci obecnie ograniczają wydatki, rezygnują z produktów, które nie są niezbędne. Może mieć to wpływ na branżę odzieżową czy przekąskową, dlatego trzeba wspomóc konsumentów w dostępie do kredytów. Coraz ważniejszym trendem staje się też odsprzedaż towarów po stronie klientów – firmy traktują to coraz poważniej, jako element współpracy z konsumentami - mówiła Agnieszka Kubera.

Czas ograniczania inwestycji i transformacji technologicznej
Tomasz Chróstny, prezes UOKiK zgodził się, że aktualna sytuacja gospodarcza nie napawa optymizmem.
- Wszyscy jesteśmy przekonani o tym, że przed nami trudny czas. Rosnące stopy procentowe, uszczuplone dochody gospodarstw domowych, presja inflacyjna, cena koszyka dóbr podstawowych idzie w górę, ceny energii rosną. To wszystko będzie powodowało ograniczenie inwestycji i wstrzymanie transformacji technologicznej. Będziemy więc mieli do czynienia z luką technologiczną między największymi podmiotami, które stać na te inwestycje, a mniejszymi graczami, którzy nie będą mogli sobie na to pozwolić - powiedział szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Na kluczową rolę technologii zwracała uwagę Agnieszka Kubera. Jej zdaniem, to właśnie one mogą zdecydować o przewadze konkurencyjnej.
- Analityka pozwala na ocenić, jakie działania należy podjąć w długofalowej perspektywie. Co to oznacza dla handlu? Widzę tutaj trzy obszary zaangażowania. Pierwszy jest związany z łańcuchem dostaw. On musi być bardziej elastyczny, dostosowany do warunków podażowo-popytowych. To wymaga nowego modelu współpracy z dostawcami. Kolejny obszar to walka o marże – trzeba będzie zdefiniować bardziej elastyczne polityki cenowe, usunąć te elementy, które są najmniej efektywne, obniżyć koszty administracyjne, postawić na automatyzację procesów, by zredukować koszty działalności . Wreszcie - lojalizacja klienta. Jak go utrzymać, co go naprawdę interesuje, jak przygotować ofertę - powiedziała dyrektor zarządzająca Accenture.
Presja kosztowa-płacowa największym wyzwaniem dla handlu
W trakcie debaty słuchacze wskazali w ankiecie, że największym wyzwaniem dla retailu będzie w najbliższej przyszłości zmierzenie się z presją kosztowo-płacową.
- Handel jest branżą klientocentryczną, a tę klientocentrycznośc realizują pracownicy. Trzeba więc o nich zadbać. Aż 3/4 pracowników uważa, że pracodawcy powinni im kompensować wysoką inflację. Wywierają więc presję na wzrost wynagrodzeń, a jeśli to się nie udaje, wchodzą na rynek pracy. Z perspektywy pracodawcy rodzi to trzy wzywania: retencję, czyli utrzymanie pracownika, sprostanie presji płacowej oraz akwizycję talentów. Jak sobie z tym poradzić w dobie zbliżającej się recesji? Podniesienie wynagrodzenia to działanie doraźne, ale trzeba patrzeć dalej. Pojawiają się pewne instrumenty prawne, dzięki którymi można elastycznie zarządzać firmowym budżetem. Mam tu na myśli nowelizację rozporządzenia o dofinansowywaniu posiłków, która podniosła kwotę zwolnioną ze składek zusowskich do 300 zł. To daje pracodawcom możliwość wdrażania rozwiązań, które stanowią realne wsparcie dla pracowników, ale też przynoszą korzyść fiskalną. Widzimy, że zainteresowanie tym benefitem wzrosło dwukrotnie - tłumaczył Karol Kamas, CMO, Member of Executive Board, Sodexo Benefits and Rewards Services.

- Pracownicy wymagają coraz większych podwyżek. Mamy zwiększoną płacę minimalną i z tym wszystkim musimy się liczyć. To, co nas tak naprawdę bardzo dotyka w tej szczególnej sytuacji, to oczywiście podatek handlowy. W ramach tego podatku firmy zrzeszone w POHiD wpłaciły do budżetu 2,6 mld zł jeśli chodzi o podatek i 3 mld zł CIT. Więc płacimy podatki w tym kraju wbrew obiegowej opinii, że firmy transferują ogromne zyski - dodała Renata Juszkiewicz.

Kryzys energetyczny zagrożeniem dla branży
Czy handel jest przygotowany na blackout? Sieci zrzeszone w Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji od jakiegoś czasu na własną rękę wdrażają działania zmierzające do oszczędzania energii.
- Możemy to robić wyłączając z użytku niektóre pomieszczenia, czy nie korzystać ze zużywających dużo prądu reklam, np. na parkingach. Czy będą też skrócone godziny pracy sklepów? Każda firma realizuje własną politykę. Jako organizacja zrzeszająca nie możemy narzucić ani sugerować, jest to wewnętrzna decyzja managementu. Obawiamy się jednak bardzo mocno, że może dojść do przerwy w dostawach energii, do czego nie możemy dopuścić nie tylko z uwagi na własny biznes, ale przede wszystkim ze względu na dobro konsumentów - tłumaczyła prezes POHiD-u.

System kaucyjny - nie tylko ekologia, ale i ekonomia
W obecnych warunkach ekonomicznych i w kontekście zerwanych łańcuchów dostaw oraz trudności w dostępie do surowców, tworzenie własnych źródeł dostępu jest priorytetem. Ekologiczny aspekt recyklingu jest dzisiaj oczywisty, ale coraz częściej proces ten postrzegany jest także jako efektywny ekonomicznie.
- To jeden ze sposobów organizowania gospodarki, GOZ to koncept ekonomiczny. Wszyscy zaczynają dostrzegać, jak ważne jest holistyczne zarządzanie zasobami - pozwala ograniczyć koszty działalności, wykorzystać surowce, zmienić model biznesowy. Nie rozmawiamy o już o poziomach recyklingu, ale o poziomach emisji i o tym, jak możemy znaleźć dobry i zdrowy model finansowy dla biznesu - mówiła Anna Sapota, wiceprezes ds. public affairs dla Europy Północno-Wschodniej w Grupie TOMRA.

Jej zdaniem system kaucyjny podniesie konkurencyjność sklepów, które do niego przystąpią.
- Największe sklepy i sieci handlowe będą musiały się najbardziej zaangażować w przyszły system kaucyjny, bo do nich trafi największy wolumen opakowań. Zakres inwestycji, przygotowań i automatyzacji będzie tutaj niewątpliwie największy. Nie w każdym sklepie będzie to wyglądało tak samo. Mniejsze placówki zrobią to inaczej (zbiórka manualna), ale to one staną się bardzo istotną częścią systemu i od nich będzie zależeć jego efektywność. Ważne będzie też zaangażowanie konsumenta, dla niego właśnie system musi być wygodny. Widzimy ten efekt w małych sklepach na Słowacji, które, choć nie muszą, dobrowolnie dołączają do systemu kaucyjnego, bo widzą, że tego oczekują od nich klienci i że to się im opłaca - podsumowała Anna Sapota.
- Mamy przed sobą dwa kolejne lata, żeby przygotować się do takiej inwestycji, a wyliczyliśmy, że koszt rozbudowy sklepu i wdrożenia tych rozwiązań to około milion zł na placówkę. Biorąc pod uwagę daniny, które zostały nałożone przez ostatnie dwa lata, są to ogromne koszty. Natomiast musimy to wszystko robić, gdyż daje to przewagę konkurencyjną. Kto będzie lepiej przygotowany na przyszłość, ten wygra w tym maratonie - dodała Renata Juszkiewicz.
Ukraińcy napędzają handel
Przedstawiciel Sodexo Benefits and Rewards Services, zwrócił uwagę na pozytywny wpływ uchodźców na kondycję branży handlowej. - Uchodźcy z Ukrainy to dodatkowe 4,5 mld zł obrotów w handlu detalicznym i 0,5 mln legalnie zatrudnionych pracowników. Do tego należy dodać ich wydatki z tytułu oszczędności i środków pomocowych. W Sodexo mamy 14 programów pomocowych dla uchodźców, które realizujemy we współpracy z NGOsami czy międzynarodowymi organizacjami. Partnerzy stale zasilają nasze karty przedpłacone dla Ukraińców. Uchodźcy przeznaczają środki głównie na produkty spożywcze, leki, kosmetyki. Są bardziej oszczędni od polskich konsumentów, a aż 60 proc. na bieżąco korzysta z różnego rodzaju promocji. To nowy pieniądz na rynku i duża szansa dla detalu - uważa Karol Kamas.

W trudnych czasach biznes musi być uczciwy
- Jesteśmy krajem granicznym, co powoduje, że zarówno konsumenci, jak i przedsiębiorcy znaleźli się pod ogromną presją, która spowodowała spadek siły nabywczej i wzrost kosztów. W takiej sytuacji firmy muszą uporządkować procesy biznesowe i zadbać o relacje z dostawcami - uczciwość i transparentność, nie tylko wynikające z przepisów, muszą być zapewnione - dodał prezes UOKiK.
Tomasz Chróstny wskazał, że Urząd będzie coraz głębiej wnikał w relacje sieci z dostawcami.
- Bardzo istotne jest dla nas zadbanie o to, żeby te relacje były uczciwe. Badamy relacje bezpośrednie sieci z dostawcami i widzimy, że część niedozwolonych praktyk odbywa się z udziałem podmiotów trzecich, spoza terytorium Polski. Mamy coraz więcej narzędzi by z tym walczyć, w tym m.in. dane z systemu bankowego czy podatkowego - podsumował.
