Kaucja za butelkę 1 zł. Tak, ale paragon jest arcyważny!

Jeżeli założymy, że statystyczny Polak opróżnia 20 butelek miesięcznie to na samej różnicy 50 groszy - między starą a nową kaucją browary są w stanie zarobić 38 mln zł miesięcznie - mówi nam jeden z właścicieli sklepów, który nowe rozwiązanie uważa za absurdalne.
Sklepy muszą więc rozliczyć się ze starych butelek po 50 groszy, a dopiero poczynając od poczatku lutego, za butelki za które w dostawie zapłacą 1 zł dostaną zwrot kaucji - 1 zł. To oznacza, że trzeba jeszcze kilku tygodni, by w większości sklepów klienci otrzymali kaucję w wysokości 1 zł za zwracaną butelkę. Sklepy nie zamierzają bowiem pokrywać tej różnicy z własnej kieszeni. W sklepach dochodzi więc do awantur, bo klienci uważają, że powinni dostać 1 zł kaucji za butelkę. Jeżeli okażą paragon, że kupili piwo z taką kaucją dostaną 1 zł, jeżeli nie - odchodzą z 50 groszami.
Od 11 lutego nową wysokość kaucji - 1 zł, zdedycowała się wprowadzić także Grupa Eurocash, która najłdużej spośród hurtownikom opierała się nowym zaleceniom browarów.
O co chodzi z kaucją 1 zł za butelkę?
Przypomijmy Grupa Żywiec wysłała do sklepów pismo, że od 2 lutego nastąpi aktualizacja ceny transakcyjnej butelki zwrotnej na piwa o pojemności 0,5 l. Nowa cena to 1 zł zamiast dotychczasowych 50 groszy. Teraz na podobny ruch zdecydowała się też Kompania Piwowarska, Carlsberg i dystrybutor alkoholi Distribev. Wszyscy jako powód wskazują rosnące koszty i troskę o środowisko.
Firma tłumaczy, że zmiana wynika ze wzrostu ceny zakupu butelek u producentów. Obecna cena dla sklepów nie pkrywała wartości odtworzeniowej nowej butelki.
Grupa Żywiec przekonuje, że wyższa kaucja będzie bodźcem do zwiekszenia liczby zwrotów butelek oraz zachęci konsumentów do częstszych wizyt w placówkach handlowych co będzie wartością dodaną dla detalistów.
Grupa Żywiec deklaruje, że dołoży wszelkich starań, żeby proces zmiany kaucji butelki zwrotnej był przeprowadzony płynnie w możliwie najkrótszym czasie.