PIH: Oferta Biedronki i Sodexo nosi znamiona nieuczciwej konkurencji

Przypomnijmy, że od 1 października br. bony emitowane przez firmę Sodexo są akceptowane w sieci Biedronka, liczącej ponad 2700 sklepów w całej Polsce. Za zakupy w tej sieci można zapłacić Kuponami Podarunkowymi, Premiowymi, Żywieniowymi oraz Kuponami Gold.
PIH zwraca uwagę, że w obiegu pojawiły się bony Sodexo z nadrukiem reklamowym Biedronki na rewersach. Dodatkowo kupony te objęte są komunikacją zwiększającą nominalną ich wartość o 10 proc., ale tylko w sieci sklepów Biedronka.
- Polska Izba Handlu uważa, że takie działania mogą łamać przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Przede wszystkim przez utrudnianie innym, a szczególnie małym przedsiębiorcom dostępu do rynku przez emitowanie bonów w cenie przewyższającej wartość nominalną. Naginać tę ustawę może działanie mające na celu wymuszenie na klientach wyboru określonego sklepu, gdyż Sodexo oferuje do realizacji w sklepach innych niż sklepy Biedronki bony z ofertą reklamową Biedronki, komunikującą wyższą wartość tych bonów wyłącznie w tej sieci dyskontów – komentuje Waldemar Nowakowski, prezes Polskiej Izby Handlu.
Jak tłumaczy, taka sytuacja czyni inne sklepy ofiarą naruszenia konkurencji. Albo zdecydują się one realizować bony w swoich sklepach, a co za tym idzie dopuścić do reklamowania w swoich sklepach Biedronki, albo zrezygnują z możliwości realizacji tych bonów, co również powoduje, że znajdą się oni w gorszej sytuacji rynkowej niż ten dyskont.
- Nawet gdyby w mniejszych sklepach towary wskazane na bonach jako promocyjne były w takiej samej promocyjnej cenie, to najprawdopodobniej nie są w stanie dotrzeć z tą informacją w adekwatny sposób co poprzez bony Sodexo. Jeżeli sieci lub indywidualne sklepy spożywcze nie będą chciały reklamować oferty dyskontów, może się okazać, że bony Sodexo będą dostępne wyłącznie w Biedronce, konkurenci zostaną pozbawieni możliwości skorzystania z tej formy sprzedaży – - ocenia prezes PIH.
Polska Izba Handlu zwraca uwagę, że jest to działanie mające charakter ograniczania dostępu do rynku i rozważa zwrócenie się do UOKiK o zbadanie tego procederu jako naruszającego przepisy antymonopolowe.
Przeczytaj także: