Reklama
Partner portalu

DlaHandlu.pl – wiadomości handlowe, FMCG, ecommerce, franczyza, sieci handlowe

Piotr Duda: Trzeba doprecyzować zapis o pracy zmianowej, by więcej osób miało wolne niedziele

Solidarność będzie zabiegać o doprecyzowanie w Kodeksie pracy zapisów dopuszczających pracę zmianową także w niedziele i święta – zapowiedział we wtorek szef związku Piotr Duda. Tym samym ma zwiększyć się grupa osób, mających wolne od pracy niedziele i dni świąteczne.
Reklama

Szef Solidarności przyznał, że w sprawie ograniczenia handlu w niedzielę nastąpiła duża polaryzacja stanowisk. "Przedsiębiorcy poprzez swoich trolli i swoje pieniądze atakują nas bardzo mocno - to oznacza, że robimy dobrą robotę" - ocenił Duda.

"Przedwczoraj byłem w sklepie jednej z sieci handlowych - klientka stanęła i splunęła na mnie (…). Jest taka polaryzacja i taka wściekłość tych niektórych ludzi, że to po prostu nie mieści się w głowie. Ale jak się podchodzi do kasy, to ludzie dziękują - i to jest najważniejsze" - dodał przewodniczący Solidarności.
"Chcemy się przyjrzeć i zrobić rewizję w Kodeksie pracy, aby kolejne grupy zawodowe mogły w niedzielę odpocząć - bo przecież w Kodeksie pracy mamy jasno napisane: niedziela i święta są dniami wolnymi od pracy, ale jest cały katalog wyłączeń" - mówił we wtorek (6 marca) Duda,który uczestniczy w walnym zebraniu delegatów śląsko-dąbrowskiej Solidarności w Katowicach.

Według lidera "S" działanie związku na rzecz wolnych niedziel także dla pracowników zatrudnionych w innych dziedzinach niż handel, to naturalna konsekwencja już podjętych inicjatyw, które poskutkowały przyjęciem i wejściem od 1 marca br. w życie ustawy ograniczającej handel w niedziele. Jak mówił Duda, związkowcom chodzi nie tyle o ograniczenie handlu, co ograniczenie zatrudnienia w dni wolne od pracy.

Szef "S" podkreślił, że niedzielna praca służb takich jak policja czy straż pożarna wynika ze względów bezpieczeństwa, jednak - jak ocenił - już tzw. praca zmianowa jest w Kodeksie określona nieprecyzyjnie i może być furtką do pracy w niedzielę także w tych dziedzinach, gdzie nie ma to faktycznego uzasadnienia - stąd związkowcy postulat doprecyzowania zapisów w tym zakresie.

"Jeżeli tylko skutecznie doprecyzujemy ten zapis w Kodeksie Pracy, już kolejne grupy zawodowe będą mogły niedzielę spędzić w domu" - ocenił Piotr Duda, wskazując, iż przed związkowcami stoi także podobne zadanie dotyczące innego kodeksowego zapisu, mówiącego o nadzwyczajnych sytuacjach w zakładzie pracy - również umożliwiających pracę w wolne dni.

Nawiązując do obowiązującej od 1 marca ustawy ograniczającej handel w niedziele do dwóch niedziel w miesiącu w roku 2018, jednej w miesiącu w 2019 r. i wszystkich wolnych niedziel od roku 2020, Duda ocenił, iż rozłożenie ograniczenia niedzielnego handlu na etapy należy traktować jako - jak mówił - "dłuższe vacatio legis" tych przepisów, które jednak nie zmienia faktu, że związek, który przygotował pierwotny obywatelski projekt ograniczenia handlu w niedziele, osiągnął w tej sprawie sukces.

Jak mówił, nie do związkowców walczących o wolne niedziele należy kierować pytania o postępowanie pracodawców, którzy - zmuszeni nowymi przepisami do zamknięcia sklepów w niedziele - chcą wydłużać godziny pracy czy np. zmuszając pracowników do pracy w nocy. "To jest pytanie do tych pseudopracodawców, którzy traktują pracę jak towar, a ludzi jak śmieci, jak towar na półkach" - mówił Duda.

"W handlu czas skończyć z tym pięknym hasłem klient nasz pan, bo to (traktowanie pracowników - red.) już od tego wychodzi - co to znaczy klient nasz pan? Czy pracownik na kasie to jest niewolnik?" - pytał lider Solidarności.

"Jeżeli będzie potrzeba, będziemy to nowelizować. Jeżeli będzie potrzeba, to będą nakładane najwyższe kary po 100 tys. zł - bo to jest prawo i trzeba to respektować" - podsumował Duda, przypominając, że najbliższa niedziela 11 marca będzie pierwszą wolną od handlu w myśl nowej ustawy.

W swoim wystąpieniu Duda mówił też m.in. o sukcesach związku, do których zaliczył ograniczenie tzw. umów śmieciowych, wprowadzenie stawki godzinowej czy podwyżkę płacy minimalnej. Odniósł się również do relacji związku z partiami politycznymi.

"Związek zawodowy Solidarność powinien współpracować z partiami politycznymi, które mają w swoich umowach programowych czynnik prospołeczny i idą w tym kierunku - zakaz współpracy z partiami liberalnymi i postkomunistyczymi. Kropka, koniec i tego się trzymam" - powiedział Duda.

 

Reklama

Lista tagów

Zobacz komentarze (2)

Proszę podać imię
Proszę wpisać treść komentarza
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum