Praktyki spekulacyjne w sklepach. Rząd kieruje sprawy do sądów

"Nie będzie tolerancji dla tego rodzaju nienormalnych sytuacji handlowych" - powiedział Costa Silva, dodając, że podczas ostatniego roku średnia wartość koszyka artkułów spożywczych wzrosła o blisko 30 proc., a w przypadku niektórych produktów marża sięga już 50 proc.
Dodał, że niezrozumiałym jest np. wysoka cena oleju z oliwek, która stale się podnosi, "choć w ostatnich miesiącach spadają ceny gazu ziemnego i nawozów".
"Masowe kontrole, które uruchamiamy nie są skierowane przeciwko nikomu, ale służą dobru konsumentów" - dodał Costa Silva.
W ubiegłym tygodniu sekretarz stanu ds. handlu i usług Nuno Fazenda poinformował, że wyłapane dotychczas przez kontrolerów nadużycia w super- i hipermarketach polegały głównie na nieuzasadnionym zawyżaniu cen produktów oraz na rozbieżnościach cen przy półkach i w kasie. Dodał, że podwyżki są nieuzasadnione.
Z komunikatu ASAE wynika, że podczas 127 czwartkowych kontroli w sklepach na terenie całego kraju potwierdzono proceder celowego zawyżania cen produktów "spożywczych i niespożywczych" przy kasach.
W 17 przypadkach inspektorzy stwierdzili poważne naruszenie prawa, a ich kontrola zakończyła się skierowaniem pozwu do sądu.
"Potwierdziliśmy, że detaliści pobierali od klientów wyższą, nawet o 39 proc., kwotę w porównaniu do ceny towaru umieszczonej na półce" - napisała portugalska inspekcja handlowa.
W czwartek minister gospodarki Antonio Costa Silva ogłosił, że w teren skierowano 38 zespołów kontrolnych, aby zbadać fenomen rosnących ten towarów pomimo spadku cen gazu i nawozów.
Według szacunków rządu w ostatnim roku średnia wartość koszyka zawierającego artykuły spożywcze i niespożywcze wzrosła w Portugalii o 21,1 proc., czyli ponad dwukrotnie więcej niż wyniosła inflacja, szacowana na 8,6 proc.
Z danych ASAE wynika, że od stycznia kontrolerzy inspekcji wykryli już "praktyki spekulacyjne" w przypadku 960 podmiotów gospodarczych i skierowali do sądu 51 spraw.
Z Lizbony Marcin Zatyka