PRCH zbadała wpływ zakupów online na handel w centrach handlowych

Dzięki coraz szerszemu wykorzystaniu przestrzeni internetowej, także w celach zakupowych, powstało zjawisko rozbieżności pomiędzy miejscem zakupu produktu, a miejscem poszukiwania informacji o nim, tzw. efekt ROPO (ang. Research Online - Purchase Offline oraz odwrotne „Research Offline - Purchase Online", określane też jako "showrooming").
Zjawisko zostało przebadane techniką CAWI (ankietą internetową) na próbie 600 mieszkańców następujących miast: Katowice, Kraków, Poznań, Trójmiasto, Warszawa i Wrocław, którzy deklarowali zakupy zarówno w centrach handlowych, jak i w internecie. Uczestnicy badania wskazywali także platformy e-commerce, w których najczęściej dokonują zakupów w przestrzeni internetowej z podziałem na różne kategorie produktowe.
Największy odsetek zakupów w internecie wystąpił w przypadku kategorii: oprogramowanie, książki/płyty CD/filmy, małe RTV, sprzęt komputerowy. Natomiast najm niejszy odsetek zakupów w internecie wystąpił w przypadku kategorii: produkty spożywcze, alkohol, chemia gospodarcza, gazeta/ magazyny/ prasa, artykuły tytoniowe.
Serwisy aukcyjne jak np. Allegro są zdecydowanym liderem w przypadku zakupów w internecie. Dotyczy to zarówno zakupów dokonywanych w sklepach internetowych (lub u sprzedawców działających na takiej samej zasadzie jak sklepy internetowe) jak i na aukcjach.
Badanie mówi również, że w sklepach internetowych konkretnych marek występujących tez w centrach handlowych najczęściej kupowano: produkty spożywcze, oprogramowanie. Urządzenia mobilne (smartfon, tablet) są wykorzystywane do zakupów przez nieco ponad 25% badanych.
- Wyniki badania wskazują na istniejący efekt ROPO w kilku z badanych grup produktowych. Najsilniej jest on zauważalny w takich branżach, jak RTV/AGD, w których wartość koszyka zakupowego jest zazwyczaj wysoka. Przykładowo w przypadku produktów jak telewizory, wieże stereo, lodówki, kuchenki czy pralki wciąż 6 na 10 klientów dokonuje zakupu w sklepach. Widać wiec, że klienci szukają informacji o produkcie na wielu płaszczyznach, dokonując jednak zakupu częściej w sklepie tradycyjnym - komentuje Radosław Knap z Polskiej Rady Centrów Handlowych. - W przypadku mody, czyli najpopularniejszej kategorii w centrach handlowych sytuacja jest taka, że odzież codzienną w sklepach kupuje ponad 75% klientów dużych miast, a bieliznę aż 83%.
0 Spośród przebadanych kategorii, w żadnej nie natchnęliśmy się na silny efekt showroomingu. Okazuje się więc, że nie ma obecnie w Polsce kategorii, w których klienci traktują sklep jako główne źródło informacji a Internet jako zasadnicze miejsce zakupu. Jednakże, warto przyglądać się zjawisku i jego ewolucji w czasie. Mamy już przykłady na rynkach zachodnich, w których salony internetowe wkraczają do tradycyjnych punktów sprzedaży jako salony-showroomy, w których klient poznaje asortyment, może go wypróbować, ale dokonuje finalnego zakupu online. - dodaje Michał Kamiński, Manager ds. Badań Ilościowych z Korporacji Badawczej Pretendent.