3 kwietnia br. w Leżajsku, odbyło się kolejne spotkanie pomiędzy reprezentacją związkową, poszerzoną o reprezentantów pracowników Browaru Leżajsk z przedstawicielami zarządu Grupy Żywiec.

Czytaj więcej

Grupa Żywiec zamyka jeden z browarów. Co z pracownikami?

Produkcja w Leżajsku do 2024 roku?

Związki zawodowe podtrzymały swój postulat dotyczący utrzymania produkcji piwa w Browarze Leżajsk do momentu uruchomienia nowej linii puszkowej w Browarze Elbląg do końca 2024 roku. Strona związkowa podkreśliła, że takie rozwiązanie zapewni wystarczające moce produkcyjne i logistyczne na sezon 2023 i 2024, ale przede wszystkim zapewni pracownikom większe możliwości znalezienia nowej pracy, uzyskania nowych kwalifikacji zawodowych, a części zatrudnionym pozwoli przejść na emeryturę.

- Utrzymanie przez Grupę Żywiec decyzji o zamknięciu Browaru Leżajsk, będzie skutkowało żądaniem przez pracowników wypłaty dużo wyższych odszkodowań od zapisanych w aktualnie obowiązującym porozumieniu - argumentują związkowcy.

Czytaj więcej

Zamknięcie Browaru Leżajsk. Rozmowy bez porozumienia

Na ten moment przedstawiciele zarządu Grupy Żywiec nie zmieniają zdania co do zasadności zamknięcia zakładu w Leżajsku w czerwcu tego roku.

Dlaczego Grupa Żywiec chce zamknąć Browar Leżajsk

Przypomnijmy: Grupa Żywiec w lutym br. ogłosiła zamiar reorganizacji swojej produkcji w Polsce. Firma planuje skoncentrować wolumen oraz przyszłe inwestycje w sieci czterech browarów. Oznacza to zakończenie produkcji w Browarze Leżajsk w czerwcu tego roku. Marka Leżajsk pozostanie w portfolio firmy, a jej produkcja będzie kontynuowana w innych browarach. Browar Leżajsk zatrudnia 103 osoby. W 2021 uwarzył około 800 tysięcy hl piwa.
Zakupem browaru jest zainteresowana Manufaktura Piwa Wódki i Wina.