Roczne obroty pojedynczego sklepu na stacji paliw to 2,1 mln zł

Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego przygotowała raport podsumowujący 2019 rok na rynku stacji paliw. Jak czytamy w publikacji, liczba stacji będących własnością super i hipermarketów wzrosła w 2019 r. o 4 i liczyła 192 obiekty. W całym rynku stacji paliw to niewielka ilość, ale trzeba pamiętać, że stacje te – kusząc kierowców niskimi cenami – sprzedają duże ilości paliw i ich udział w rynku sprzedaży detalicznej jest zwykle 3. razy większy, niż w rynku obiektów do tankowania pojazdów. Na tempo realizacji nowych obiektów przy tego typu placówkach handlowych będzie pływać zapewne coraz bardziej rygorystycznie wprowadzany zakaz sprzedaży w niedziele.
Organizacja pisze, że operatorzy stacji paliw wiedzą, że najlepszym magnesem dla kierowców, ale też klientów niezmotoryzowanych jest kompleksowa i dopasowana regionalnie oferta handlowa i usługowa. Czasy, kiedy stacja paliw była tylko miejscem tankowania pojazdów minęły bezpowrotnie.
Zwiększenie ilości stacji paliw należących do firm członkowskich POPiHN w 2019 r. skutkowało wzrostem ilości sklepów działających na tych stacjach paliw. Łącznie, na koniec 2019 r. w formule COCO+CODO było zarejestrowanych 2696 sklepów (o 68 więcej, niż w 2018 r.), a z tej liczby 2647 (o 61 więcej, niż w 2018 r.) prowadziło działalność handlową na koniec roku. Ze wzrostem ilości sklepów rosły również obroty w tych placówkach. Niestety, nie ze wszystkich sklepów, które działają przy stacjach z logo firm członkowskich POPiHN organizacja ma informacje o sprzedaży (z część stacji DOFO i DODO franczyzodawcy nie mają danych o sprzedaży sklepowej). Podsumowując - sklepy, z których POPiHN ma informacje (2915 obiektów) - w stosunku do 2018 r., osiągnęły wzrost obrotów sklepowych o 12,8% i wyniósł on około 6,1 mld zł. Obroty pojedynczego sklepu wzrosły o 3,2% i kształtowały się średnio na poziomie około 2,1 mln zł.
Wzrost obrotów w sklepach na stacjach paliw (poza faktem przyłączenia do POPiHN firmy ANWIM S.A.) związany był z wprowadzeniem od marca 2018 r. niehandlowych niedziel w handlowych obiektach wielkopowierzchniowych, ale też ze zwiększeniem oferty handlowej i intensywnym rozwojem usług – głównie małej gastronomi. Jak dotąd, dzięki zabiegom branży i innych organizacji skupiających podmioty zajmujące się handlem, udało się też nie dopuścić do wprowadzenia całkowitego zakazu sprzedaży wyrobów alkoholowych, tytoniowych i podstawowych ogólnodostępnych leków. Stacje paliw – szczególnie w mniejszych miejscowościach – często są jedynymi punktami zaopatrzenia ludności w najpotrzebniejsze artykuły z apteki czy sklepu spożywczego, działającego w niedzielę lub w godzinach nocnych.