• Udostępnij
• drukuj prześlij dalej komentarze (0)

Oferta makaronów kukurydzianych praz innych bezglutenowych wciąż się powiększa, a nowe produkty zdobywają uznanie konsumentów. Czy wpływa to na rynek makaronów „tradycyjnych“? Jak wynika z danych Nielsena - kategoria makaronów jest stabilna na przestrzeni trzech ostatnich lat, zarówno pod kątem sprzedaży wartościowej jak i ilościowej. W okresie czerwiec 2017-maj 2018 wartość sprzedaży kategorii wyniosła 1,1 mld zł, a sprzedaż ilościowa - ponad 444 mln sztuk.

Po ofertę makaronów bezglutenowych sięgają już nie tylko osoby z nietolerancją pokarmową czy chorzy na celiakię. Wśród influencerów dietetycznych i fitnessowych popularne zostało stwierdzenie, że spożywanie dużej ilości glutenu jest niekorzystne dla zdrowia człowieka. Urosło to także nawety do mitu, że gluten tuczy i szkodzi zdrowiu. Popularne osoby mające wpływ na kształtowanie nawyków dietetycznych zawracają uwagę, że gluten znajduje sie nie tylko w wyrobach mącznych. Osoby ściśle przestrzegające diety bezglutenowej powinny bardzo dokładnie sprawdzać również inne produkty spożywcze m.in. wędliny, serki i jogurty czy gotowe zupy.

To z kolei powoduje wzrost aktywności producentów, którzy oferują coraz to nowe makarony bez glutenu. W 2017 r. rynek podbiły makarony kukrydziane Sotelli, które dzięki wielu działaniom promocyjnym weszły do dużych ogólnopolskich sieci handlowych. W tym roku firma kontynuuje reklamy swoich produktów. To duży przełom, ponieważ do tej pory makarony bez glutenu dostępne były główne w sklepach specjalistycznych. Teraz także producenci makaronów „tradycyjnych“ stawiają na bezglutenowe zamienniki. I tak np. Barilla wprowadziła dwa rodzaje swojego flagowego produktu przygotowane z mieszanki żółtej i białej kukurydzy oraz ryżu.

Więcej na portalspozywczy.pl