RPA żegna się z majonezem Hellmann's. Dlaczego?

Unilever zawiesił sprzedaż majonezu Hellmann's do RPA ze względu na wysokie koszty importu produktu ze Stanów Zjednoczonych.

Czytaj więcej
Unilever ma nowego szefa. Powrócił po latach

Czytaj więcej
Lodowa marka w konflikcie z Unileverem. O co poszło?
Koniec majonezu Hellmann's w RPA
„Ze względu na wysokie, inflacyjne koszty importu, z przykrością informujemy o zaprzestaniu sprzedaży majonezu Hellmann's w RPA do odwołania” – napisał we wtorek na Twitterze oddział marki.

Rzecznik Unilevera powiedział agencji Reuters, że przerwa jest spowodowana wysokimi kosztami surowców i wysyłki.
Unilever będzie nadal importował 1-kilogramowe pojemniki majonezu Hellmann's do Unilever Food Solutions i powiedział, że nie miało to wpływu na inne marki. Hellmann's to bardzo mała marka w RPA, dlatego nie jest produkowana lokalnie, powiedział rzecznik.
Majonez Hellmann's znika z półek sklepów w RPA
Ta decyzja jest przykładem tego, jak gwałtownie rosnące koszty doprowadzają do usunięcia żywności z półek supermarketów.
Producenci tacy jak Unilever, od ponad roku zmagają się z wyższymi kosztami wysyłki i surowców, podczas gdy supermarkety wzbraniają się przed płaceniem wyższych cen za popularne marki, mając nadzieję na utrzymanie lojalności klientów w czasie, gdy zmagają się oni z gwałtownie rosnącymi kosztami energii, czynszu i wysokimi ratami kredytów hipotecznych.
Największa w kraju grupa supermarketów Shoprite (SHPJ.J), właściciel sklepów Checkers, powiedziała agencji Reuters: „Unilever poinformował grupę supermarketów, że zaprzestała produkcji majonezu Hellmann's”.
Co najmniej jeden supermarket w RPA zaprzestał sprzedaży majonezu, jeszcze zanim zrobił to Unilever.
Sklepy o współpracy z Unilever i innymi koncernami FMCG
Detalista - Woolworths - powiedział, że zaprzestał sprzedaży produktu w kwietniu zeszłego roku, ponieważ „Unilever nie był w stanie konsekwentnie dostarczać Woolworths majonezu Hellmann's, aby zaspokoić zapotrzebowanie klientów”.
W zeszłym roku Kraft Heinz przestał dostarczać niektóre produkty, takie jak keczup pomidorowy i fasolka po bretońsku, brytyjskiemu operatorowi supermarketów Tesco, ponieważ sieć supermarketów opierała się podnoszeniu cen.