Sklepy na stacjach paliw zwiększyły obroty o 10 proc.

POPiH w swoim raporcie podaje, że w 2021 r. dobrze rozwijał się segment sklepów przy stacjach paliw. Wzrosła liczba dostępnych obiektów oraz ich obroty. W ofercie oprócz akcesoriów samochodowych pojawiał się coraz większy asortyment towarów FMCG i tych najbardziej potrzebnych w życiu codziennym – szczególnie w okresie trwającego zagrożenia epidemiologicznego. Rozbudowie podlegał też segment gastronomiczny, który wracał do normalnej działalności po okresie ograniczeń w roku poprzednim. Kierowców, ale też coraz częściej klientów niezmotoryzowanych, przyciągała kompleksowa i dopasowana regionalnie oferta handlowa i usługowa, która podlegała ciągłej rozbudowie.
Pojedynczy sklep na stacji paliw podniósł obroty o ponad 6%
Sprzedaż sumaryczna w segmencie obrotu sklepów na stacjach paliw firm POPiHN wzrosła o prawie 10%, a pojedynczy sklep średnio podniósł obroty o ponad 6%. Wyniki były skutkiem znoszenia restrykcji covidowych, jak również zakupów realizowanych na stacjach w dniach zamknięcia dużych obiektów handlowych. Pomogło też utrzymanie oferty na środki przeciwepidemiczne.
Sklep na stacji paliw znów był głównym miejscem wypracowywania
zysków
- Średnioroczne marże osiągane z samej tylko detalicznej sprzedaży paliw były na niższym poziomie niż w roku poprzednim. Zwiększenie obrotu paliwowego nie zrekompensowało tych spadków. Takie wyniki odbiły się na wielkości wypracowanych dochodów przez operatorów stacji i wymusiły konieczność
intensyfikowania działalności pozapaliwowej w udostępnianych kierowcom obiektach. Wpływ na poziom marż miały wzrastające w ciągu roku ceny paliw,
które – w celu zachowania klientów – musiały być rekompensowane niższymi marżami. Sklep na stacji paliw znów był głównym miejscem wypracowywania
zysków z działalności całego obiektu, a redukowane ograniczenia pandemiczne pozwoliły zwiększyć dochody w segmencie sklepu, małej i dużej gastronomi
oraz usług dodatkowych. - czytamy w raporcie.
Obroty pojedynczego statystycznego sklepu powiększyły się o 6,3% i kształtowały się średnio na poziomie około 2,1 mln zł.
Wyższa sprzedaż była skutkiem zniesienia ograniczeń epidemicznych (szczególnie w przypadku małej gastronomii), zwiększenia oferty handlowej
i częstszych wizyt klientów na stacjach paliw – również tych, którzy przyczynili się do wzrostu floty samochodowej w Polsce poprzez zakup nowego lub używanego pojazdu. W okresie kumulacji ograniczeń pandemicznych stacje paliw – szczególnie w mniejszych miejscowościach – były jedynymi punktami zaopatrzenia ludności w najpotrzebniejsze artykuły, w tym do ochrony sanitarnej. Stacje i zlokalizowane na nich sklepy działały bez przerw, zapewniając pracownikom i klientom należytą ochronę przeciwepidemiczną.
