Soki NFC trafiają na półki dyskontów

Soki NFC (głównie w 5-litrowych opakowaniach bag-in-box) ma w swojej ofercie coraz więcej grup producenckich. Większość z nich potwierdza, że posiadanie własnej bazy surowcowej w postaci sadów, sprawia, że produkcja soków to świetny interes.
Ale także duże firmy stawiają na takie produkty i na niekorzyść sadowników wpływa fakt, że ich nowi konkurenci mają większy potencjał sprzedaży i mocniej rozwiniętą dystrybucję. Przykładem może być tu Hoop Polska, który jesienią wprowadził na rynek sok NFC marki Jupik, która do tej pory znana była z napojów dla dzieci.
Co ciekawe, soki NFC już wędrują na półki dyskontów. Dla największego dyskontera – Biedronki – soki w opakowaniach bag-in-box marki własnej Vital Fresh dostarcza firma Bewa, która do tej pory odpowiadała za dostawy wód źródlanych.
Inne sieci także starają się urozmaicać ofertę świeżych soków, nie tylko tłoczonych, ale także tych ultraświeżych – w szklanych butelkach. Ale są też już pierwsze innowacje - np. Biedronka i Carrefour testują w swoich sklepach samoobsługowe automaty do wyciskania soku z pomarańczy. Eksperci prognozują, że rynek soków i nektarów owocowych w najbliższych sezonach będzie zachowywał się stabilnie z lekką tendencją zwyżkową. Jest ona zasługą głównie dynamicznie rozwijającej się kategorii soków świeżych (NFC).