"Solidarność" o nowych pomysłach na handel w niedziele: Żyjemy w państwie z dykty

- Sieci handlowe znowu próbują omijać ustawę o niedzielnym handlu. Jeśli nie spotka się to ze zdecydowaną reakcją Państwowej Inspekcji Pracy, będzie to oznaczało, że żyjemy w państwie z dykty, w którym można bezkarnie łamać prawo i wyzyskiwać pracowników – mówi Alfred Bujara, szef Krajowego Sekretariatu Banków Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”.
Solidarność prosi PIP o kontrole
W wystąpieniu skierowanym do Głównej Inspektor Pracy Katarzyny Łażewskiej-Hrycko handlowa „Solidarność” zwróciła się o znaczące zwiększenie liczby kontroli sklepów w zakresie przestrzegania ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele, święta oraz niektóre inne dni. Związkowcy zgłosili również postulat, aby kontrole w poszczególnych placówkach handlowych, które naruszają przepisy, były przeprowadzane wielokrotnie, w każdą kolejną niedzielę.

Czytaj więcej
Zakaz handlu wciąż w oparach absurdu
- Jednorazowe złamanie zapisów ustawy regulującej handel w niedziele stanowi wykroczenie. Jeżeli sytuacja się powtarza i prawo jest łamane w sposób uporczywy, mamy już do czynienia z przestępstwem, za które grożą znacznie bardziej dotkliwe kary finansowe, sięgające nawet 1 mln zł – tłumaczy Bujara. - Gdy kontrola jest jednorazowa, to właścicielowi sklepu po prostu opłaca się zapłacić 1-2 tys. zł kary i nadal łamać prawo – dodaje przewodniczący.
Sieci wciąż otwierają się w niedziele
Do niedawna wiele sieci handlowych otwierało swoje sklepy w niedziele, powołując się na wyjątek w ustawie dotyczący placówek pocztowych. Sklepy oferowały swoim klientom usługę nadawania i odbioru przesyłek i pod tym pretekstem prowadziły działalność handlową w niedziele. W lutym zaczęła obowiązywać nowelizacja przepisów, która ukróciła tę praktykę.
Niektóre sieci podejmują jednak kolejne próby obchodzenia ograniczeń w niedzielnym handlu. Tym razem furtką ma być zapis w ustawie dopuszczający handel w niedziele w zakładach prowadzących działalność kulturalną lub sportową. W sklepach urządzane są „wypożyczalnie sprzętu sportowego”, „kluby czytelnika” czy „wypożyczalnie książek”. Jak wynika z doniesień medialnych, już w najbliższą niedzielę, 7 sierpnia, korzystając z metody „na wypożyczalnie książek”, otworzyć się ma kilkaset dyskontów sieci Biedronka.