Trudna walka hodowców z sieciówkami - świętokrzyskie stawia na karpia
Ceną sieci handlowych nie przebiją, ale podkreślają, że bronią się jakością. Świętokrzyscy hodowcy zainwestowali już miliony złotych, a kolejne dołożyła Unia Europejska, by tradycyjna wigilijna ryba była jak najlepsza. I radzą sobie coraz lepiej - pisze gazeta.pl.

Fot. Adobe Stock. Data dodania zdjęcia 4 listopada 2022
Reklama
Przedstawiciel Tesco informuje, że tę żywą rybę kupimy w tej sieci za 9,99 zł za kg, a w weekendowej promocji nawet 8,79 zł.
Takiej ceny prywatni hodowcy nie są w stanie zaoferować. Za kilogram żywego karpia trzeba u nich zapłacić 12 zł, a w niektórych sklepach rybnych kosztuje on 15 zł. Świętokrzyscy hodowcy podkreślają jednak co innego.
Paweł Braciszewicz, właściciel Gospodarstwa Agroturystycznego "Złote Stawy" w Śladkowie Małym mówi, że owszem, ryby u hodowców są nieco droższe od tych z popularnych sieciówek, ale są nie tylko dużo bardziej smaczne, ale i zdrowe. A wszystko dzięki temu, że są karmione ziarnami zbóż, a nie nafaszerowanym witaminami i antybiotykami sztucznym granulacie. Mają nie tylko inny, lepszy smak, ale nawet wygląd i zapach.
Reklama