Trwają wyceny spółek, które wejdą w skład holdingu spożywczego

Henryk Kowalczyk zapewnia, że prace nad utworzeniem holdingu zostały przyspieszone.
- Trwają wyceny spółek, które wejdą w skład holdingu. Działalność powinna ruszyć na wiosnę. Ma ona na celu łamanie zmów cenowych, by rolnicy nie byli zmuszeni do sprzedaży swoich produktów po niskich cenach. Najbardziej dokuczliwie odczuwali to producenci owoców miękkich. Plantatorzy, nie mając bazy przechowalniczej, zmuszeni byli do szybkiej sprzedaży owoców po cenach dyktowanych przez odbiorców. Zdarzało się, że ceny skupu nie pokrywały nawet kosztów zbioru - mówi.
Minister przekonuje, że mając państwowy holding, możliwa będzie pomoc w formie np. udostępnienia przechowalni czy też skupu owoców, tak by dać impuls rynkowy do podniesienia cen skupu.
- Myślimy też o pomocy producentom trzody, którzy mają problemy ze zbytem świń ze stref z ograniczeniami z powodu ASF, a co wykorzystują przetwórcy - dodał.
Na antenie TVP1 Kowalczyk był pytany m.in. o to, czy w 2022 r. uda się wprowadzić powszechny system ubezpieczeń. Minister rolnictwa wyjaśnił, że "będziemy budować ten powszechny system ubezpieczeń". Zastrzegł jednak, że "pewnie w stu procentach w pierwszym roku tego się nie uda zrobić, ponieważ rolnicy muszą się do tego przekonywać". Przypomniał, że zostały w tym celu kupione udziały od Poczty Polskiej w Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych, ponieważ - jak wyjaśnił - "na ubezpieczeniach wzajemnych chcemy budować ten system ubezpieczeń".
"Będę zachęcać bardzo mocno rolników do tego, aby się ubezpieczali. Dwie trzecie składki pokrywa budżet państwa, natomiast rolnik tylko jedną trzecią" - zaapelował. Jak podkreślił, "mamy środki do ubezpieczenia praktycznie wszystkich upraw i zwierząt". "Od woli rolników będzie zależało, czy będą chcieli się ubezpieczać. Zachęcałbym też do ubezpieczeń kompleksowych, a nie tylko jednego ryzyka" - dodał Kowalczyk.
Szef resortu rolnictwa wskazał także, że wśród planów na 2022 r. jest realizacja zamierzeń określonych w Polskim Ładzie dla rolnictwa. "Jest to choćby emerytura rolnicza bez konieczności przekazywania gospodarstwa" - podkreślił. Jak wyjaśnił, "projekt, który przewiduje przejście na emeryturę bez konieczności przekazywania gospodarstwa i zaprzestania pracy w gospodarstwie przygotowujemy już w tej chwili". "Mam nadzieję, że wejdzie on w życie gdzieś w połowie roku, a ustawa zostanie przyjęta dużo wcześniej" - dodał. Wyjaśnił, że wynika to z tego, że KRUS potrzebuje dwóch-trzech miesięcy, aby przystosować system informatyczny do nowego systemu naliczania emerytur.
Kowalczyk wskazał także, że wśród planów jest także "wsparcie rynków rolnych, m.in. wsparcie wieprzowiny, po to, aby rolnicy po okresie złej koniunktury na tym rynku mogli wyjść z odnowieniem tej produkcji". "będziemy się starali, aby zapewniać dochodowość w rolnictwie" - zapewnił.
Minister rolnictwa zwrócił także uwagę na walkę z afrykańskim pomorem świń i związaną z nim likwidacją skutków. Pytany o strategię walki z ASF w 2022 r., Kowalczyk zastrzegł, że "jest ona bardzo trudna". "Z jednej strony jest to zmniejszenie pogłowia dzików, które rozprzestrzeniają chorobę w środowisku. W tym zakresie współpraca z Ministerstwem Klimatu i Środowiska ścisła" - mówił. Wskazał także, że "bardzo mocno zwróciliśmy uwagę na wdrożenie planów bioasekuracyjnych".
