Ukrainki już poszukują pracy w Polsce. Są wakaty w handlu i gastronomii

- Specustawa wprowadza dostęp do rynku pracy dla migrantów wojennych z Ukrainy w najlepszym możliwym czasie. Uchodźcy, a raczej uchodźczynie – bo do Polski teraz wyjeżdżają głównie kobiety z dziećmi – już otrząsnęły się po wydarzeniach ostatnich tygodni i myślą o podjęciu pracy, która zapewni im i ich bliskim niezbędne środki do życia. Obecnie odbieramy nawet 500 telefonów dziennie od takich osób. Czekamy tylko na odpowiednie warunki prawne, aby zacząć proces zatrudnienia - mówi Karolina Szleszyńska, wiceprezeska zarządu międzynarodowej agencji zatrudnienia Gremi Personal.
Jest praca dla uchodźców
Większość klientów Gremi Personal wyraziło chęć, na ile jest to możliwe, dostosowania dotychczasowych wolnych stanowisk pracy dla obywatelek Ukrainy, które uciekają przed wojną.
- Najwięcej ofert mamy na stanowiska produkcyjne i magazynowe w branżach farmaceutycznej, spożywczej, logistycznej - mówi Karolina Szleszyńska.
Ukrainka, która dopiero przyjechała do Polski, ma również szansę dostać pracę w branży hotelarskiej, gastronomicznej (HoReCa), jako opiekunka osoby starszej lub niepełnosprawnej, pielęgniarka, kasjerka lub sprzedawczyni, na pewno dostanie pracę w usługach, o ile dość szybko przyswoi język polski w stopniu komunikatywnym.
Według Karoliny Szleszyńskiej drugim najważniejszym założeniem ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy jest dostęp ukraińskich dzieci do polskiego systemu oświaty, co pozwoli ich matkom spokojnie pracować.
Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa została przegłosowana w Sejmie w środę 9 marca. Zgodnie z regulacją pobyt ukraińskich uchodźców, którzy przybyli do Polski po 24 lutego, będzie uznawany za legalny przez 18 miesięcy. Dostaną również prawo do podjęcia pracy i usług publicznych.