W tym roku sieć E.Leclerc uruchomi dwa sklepy
Rok 2013 nie był łatwym rokiem zarówno dla E.Leclerc jak i dla całej branży. W II kwartale po raz pierwszy od 1989 roku rynek produktów FMCG zanotował spadek, zarówno pod względem wartości i wolumenu sprzedaży o 3 proc. w skali roku. Wzrosły też ceny żywności. Sytuacja była trudna, bo konsumenci obawiali się utraty pracy i uważnie przyglądali się swoim wydatkom - mówi serwisowi portalspozywczy.pl Jean-Philippe Magré, prezes zarządu E.Leclerc Polska

Fot. Adobe Stock. Data dodania zdjęcia 4 listopada 2022
Reklama
Jak wyjaśnia Jean-Philippe Magré na początku 2013 r. sklepy sieci E.Leclerc w Polsce notowały bardzo dobre wyniki ale po Wielkanocy przyszło spowolnienie, które trwało do sierpnia. - Odbicie pojawiło się dopiero we wrześniu, ale dla nas to i tak był trudny rok. Jednak, mimo niełatwej sytuacji gospodarczej, możemy powiedzieć, że był to rok stabilnych obrotów, bowiem osiągnęliśmy obroty na porównywalnym do ubiegłego roku poziomie, co warto podkreślić, na prawie takiej samej co w 2012 roku wielkości powierzchni sprzedaży - tłumaczy prezes.
Całkowite obroty E.Leclerc w 2013 r. wyniosły 2, 749 mld zł zaś w 2012 r. 2,771 mld zł. Nieco niższa w stosunku do 2012 r. wartość obrotów ogółem spowodowana jest mniejszą, co do wartości niż w 2012 r. sprzedażą stacji paliw. Przy zwiększonym wolumenie sprzedaży paliw obroty były niższe z powodu mniejszego poziomu cen.
Zdaniem prezesa Magre zadowalający wynik, to przede wszystkim konsekwentna realizacja polityki niskich cen, prowadzenie na szeroką skalę działań promocyjnych ale także znaczne inwestycje w obsługę klienta oraz stale poszerzany asortyment produktów. - Obecnie, w każdym sklepie promocją jest objęte ok. 1000 produktów. Udział produktów promocyjnych w całym obrocie naszej sieci zwiększył się z 20 do 25 proc. obrotów, a w niektórych kategoriach ta wartość przekracza już 50 proc. - wylicza Jean-Philippe Magré.
Jego zdaniem rok 2014 będzie dla E.Leclerc kolejnym rokiem wyzwań dla sklepów sieci w Polsce. - Oprócz realizacji stałej strategii niskich cen, komfortu zakupów i szerokiego wyboru produktów, postawiliśmy na markę własną, bo klienci tego oczekują, a my chcemy, żeby byli zadowoleni. Wiemy, że mamy dużo do zrobienia w tym zakresie. Dlatego do końca roku 2013 wprowadziliśmy dodatkowo 250 produktów pod marką własną - zarówno najtańszą Eco, jak i pod szyldem Wiodąca Marka - tłumaczy prezes. I dodaje: - Myślę, że w najbliższych latach, będziemy silnie rozwijać ten segment. W 2014 r. szykują się też poważne inwestycje, planujemy bowiem otwarcie w naszej sieci dwóch nowych sklepów.
- W mojej ocenie rozwój hipermarketów w Polsce ma przyszłość, ale muszą się one dostosować do potrzeb klientów. Pamiętajmy, że pierwsze hipermarkety w Polsce powstały 15 lat temu i dziś te obiekty wymagają gruntownych modernizacji. Nasza sieć na bieżące inwestycje przeznacza ok. 1 proc. obrotów netto wypracowanych w Polsce. Nie bez znaczenia ma też fakt, że hipermarkety i supermarkety oferują bardzo duży wybór różnorodnych produktów, dlatego są pożądanym dla klientów miejscem robienia zakupów.
Całkowite obroty E.Leclerc w 2013 r. wyniosły 2, 749 mld zł zaś w 2012 r. 2,771 mld zł. Nieco niższa w stosunku do 2012 r. wartość obrotów ogółem spowodowana jest mniejszą, co do wartości niż w 2012 r. sprzedażą stacji paliw. Przy zwiększonym wolumenie sprzedaży paliw obroty były niższe z powodu mniejszego poziomu cen.
Zdaniem prezesa Magre zadowalający wynik, to przede wszystkim konsekwentna realizacja polityki niskich cen, prowadzenie na szeroką skalę działań promocyjnych ale także znaczne inwestycje w obsługę klienta oraz stale poszerzany asortyment produktów. - Obecnie, w każdym sklepie promocją jest objęte ok. 1000 produktów. Udział produktów promocyjnych w całym obrocie naszej sieci zwiększył się z 20 do 25 proc. obrotów, a w niektórych kategoriach ta wartość przekracza już 50 proc. - wylicza Jean-Philippe Magré.
Jego zdaniem rok 2014 będzie dla E.Leclerc kolejnym rokiem wyzwań dla sklepów sieci w Polsce. - Oprócz realizacji stałej strategii niskich cen, komfortu zakupów i szerokiego wyboru produktów, postawiliśmy na markę własną, bo klienci tego oczekują, a my chcemy, żeby byli zadowoleni. Wiemy, że mamy dużo do zrobienia w tym zakresie. Dlatego do końca roku 2013 wprowadziliśmy dodatkowo 250 produktów pod marką własną - zarówno najtańszą Eco, jak i pod szyldem Wiodąca Marka - tłumaczy prezes. I dodaje: - Myślę, że w najbliższych latach, będziemy silnie rozwijać ten segment. W 2014 r. szykują się też poważne inwestycje, planujemy bowiem otwarcie w naszej sieci dwóch nowych sklepów.
- W mojej ocenie rozwój hipermarketów w Polsce ma przyszłość, ale muszą się one dostosować do potrzeb klientów. Pamiętajmy, że pierwsze hipermarkety w Polsce powstały 15 lat temu i dziś te obiekty wymagają gruntownych modernizacji. Nasza sieć na bieżące inwestycje przeznacza ok. 1 proc. obrotów netto wypracowanych w Polsce. Nie bez znaczenia ma też fakt, że hipermarkety i supermarkety oferują bardzo duży wybór różnorodnych produktów, dlatego są pożądanym dla klientów miejscem robienia zakupów.
Reklama