Wakacje będą niskobudżetowe i opłacone z oszczędności
Ponad połowa osób, które już wiedzą, że wyjadą w tym roku (59 proc.), nie zamierza oszczędzać podczas wypoczynku, a kolejne 8 proc. wyda więcej niż zwykle, aby zrekompensować sobie czas domowej kwarantanny. Co trzeci badany wskazuje jednak, że będzie musiał na urlopie żyć oszczędnie i zrezygnuje z dodatkowych atrakcji
Wydatki wakacyjne będą się dla większości wiązały z wykorzystaniem oszczędności. Co drugi Polak (53 proc.) to z nich sfinansuje wyjazd. 43 proc. pytanych przeznaczy na ten cel bieżące dochody, a 12 proc. deklaruje, że dorobi specjalnie na wakacje – częściej są to osoby młode 18-24 lata (24 proc. vs 10 proc. 25-34 lata). Co dwunasty badany liczy na zapowiedzianą w kwietniu pomoc ze strony rządu. Ostatecznie, jak poinformował prezydent, dofinansowany zostanie wypoczynek dzieci. O zapożyczeniu się na wyjazd, czy to u rodziny, czy w banku lub firmie pożyczkowej mówią nieliczni.
Podczas gdy nigdy na dłuższe wakacje według nie jeździ 22 proc. badanych, tym razem nie wybiera się wypoczywać 27 proc. Główny powód to oszczędności, które wymieniane są na pierwszym miejscu. Druga z przyczyn to strach przed zarażeniem – częściej wskazywana przez osoby w wieku 55-65 lat (33 proc. vs 19 proc. osoby 65+ i 22 proc. osoby 45-54 lata). Nieliczni wolą też nie wypoczywać wcale w sytuacji, gdy nie ma większych szans na wyjazd w wymarzone miejsce zagranicą. Są też osoby, którym czas lockdownu odebrał urlop
Jak wynika z badania, aż 39 proc. osób nadal nie może się określić co do własnych planów urlopowych. Niezdecydowanie to w równym stopniu (po 36 proc.) jest motywowane obawami, że na wyjeździe trudniej będzie zadbać o higienę i bezpieczeństwo związane z koronawirusem oraz niepewną sytuacją finansową rodziny. Ponad jedna czwarta pytanych czeka na rozstrzygnięcia odnośnie możliwości wyjazdów zagranicznych, a co dwunasty nie rozpoczął jeszcze rozmów na ten temat z rodziną.