Zakazu promocji alkoholu łamany, ale słabo egzekwowany

Jak podaje Gazeta Prawna, w jednym z kolorowych tygodników ukazała się reklama cydru. Prokurator umorzył sprawę, nie znajdując znamion czynu zabronionego. W uzasadnieniu napisał, że pracownik tygodnika wytłumaczył, iż „reklama napoju o zawartości 4,5 proc. alkoholu nie jest zakazana, bo dotyczy trunku słabszego niż piwo, które można reklamować”. Do tego została zamieszczona „w celu wspierania rodzimego rolnictwa, jako odpowiedź na rosyjskie embarga na polskie jabłka”. Takie sytuacje, zdaniem PARPA, są nagminne.
Jakie sprawy zakończyły się karami? Paradoksalnie wcale nie te dotyczące promocji w telewizji czy radiu, tylko na profilach facebookowych. Najdotkliwszą karę otrzymał administrator profilu klubokawiarni w Iławie, gdzie reklamowano whisky. W 2015 r. nałożono na niego 10 tys. zł grzywny. Na inny profil za reklamowanie wódki nałożono karę w postaci… zakazu reklamy.
Całość w Gazecie Prawnej