W 2012 roku Sfinks zrezygnował z funkcjonowania w Czechach, zaś na Węgrzech zawarł umowę na prowadzenie lokali z masterfranczyzobiorcą. Jednocześnie firma odstąpiła od rozwoju konceptu Express. Na negatywny wynik wpłynął m.in. wzrost kosztów związanych z marketingiem (m.in. akcja w czasie Euro 2012 i rebrandingu Chłopskiego Jadła).
- Grupa w minionym roku wypracowała przychody skonsolidowane w wysokości 171,1 mln zł, a tym samym utrzymała poziom sprzedaży zbliżony do 2011 r., przy czym należy zauważyć, że miało to miejsce w warunkach mniejszej liczby restauracji. Na szczególną uwagę zasługują wyniki sprzedażowe sieci Chłopskie Jadło, która w 2012 r. przeszła gruntowne zmiany, w tym rebranding, wprowadzenie nowego wystroju oraz nowej oferty. Wszystko to zaowocowało wzrostem obrotów o 11%, licząc na porównywalnej sieci - napisał w oświadczeniu prezes firmy, Sylwester Cacek.
Na 2013 rok firma planuje rozwój sieci sprzedaży, wzmocnienie działań marketingowych a także maksymalizację mocy sprzedażowych w już istniejących lokalach.