Naśladowców raczej nie będzie, bo - jak twierdzi branża - to żaden biznes. Zdaniem Agniejszki Górnickiej z firmy badawczej Inquiry, zakupy grupowe mogą sprawdzić się w przypadku luksusowych produktów spożywczych, bo w ich wypadku marże są wysokie. Dodatkowo, w takim kanale mogą sprawdzić się produkty słabo dostępne - czytamy w "PB".