Osoby mieszkające najbliżej obawiają się jednak tej inwestycji. Przypominają, że teren znajduje się w dolinie rzeki i jest narażony na podtopienia. -
Edward Magdziak z kolei przekonuje, że inwestycja, którą zamierza zrealizować, nie pogorszy, lecz poprawi stosunki wodne w tym rejonie. Tłumaczy, że w porozumieniu z Zarządem Dróg Wojewódzkich zamierza wybudować przepust pod drogą wojewódzką, a następnie przeprowadzić przez swój teren kolektor, który odprowadzi nadmiar wód opadowych do rowu i do rzeki.