Ekspert: Live commerce łączy w sobie najlepsze cechy zakupów offline

Livestreaming wzrósł na znaczeniu podczas pandemii, ponieważ zamknięci w domach ludzie na całym świecie mieli ogromy niedosyt kontaktów.
- Potrzeba odnalezienia się w nowej rzeczywistości, jak również przetrwania wielu dziedzin gospodarki spowodowała przyspieszenie transformacji cyfrowej. Mówi się, że plan trzyletni został wykonany w miesiąc i wiele marek dosłownie natychmiast musiało przestawić się na online czy e-commerce. W przypadku drobnych detalistów nie było wyboru - zaczęli wykorzystywać livestreaming w mediach społecznościowych na potrzeby sprzedaży. Live.Market powstał w odpowiedzi na zapotrzebowanie na kompleksową platformę do prowadzenia sprzedaży Live, bez konieczności spisywania zamówień z komentarzy czy odsyłania internautów do klasycznego e-commerce, co zaburza doświadczenie zakupowe - mówi ekspert.
Livestreaming - z Azji do Europy
Livestreaming sprzedażowy to azjatycki trend, którego wielu ekspertów nie doceniało sądząc, że nie ma szans na zaistnienie w Europie.
- Azjaci doświadczali już wcześniej epidemii SARS i MERS i to pozwoliło im przyspieszyć wdrożenie wielu innowacji. Tamtejsze nacje są mobile-first lub wręcz mobile-only - wyjaśnia Krzysztof Nowicki.
Jego zdaniem trendy LiveCommerce i SocialCommerce naturalnie się przenikają, bo lubimy kupować od ludzi którym ufamy - influencerów, ekspertów czy też innych konsumentów. - Im bardziej autentyczny jest recenzent, tym bardziej również wiarygodny i to zauważane jest w Chinach, gdzie trwają już debaty kto lepiej sprzedaje: KOL (Key Opinion Leader) czy KOC (Key Opinion Customer) - dodaje nasz rozmówca.
Jest miejsce dla start-upów
eMarketer donosi o ogromnym wzroście znaczenia rynku SocialCommerce w USA, który obecnie jest wyceniany na 36 mld dolarów, a w Chinach jego wartość to 351 mld dolarów.
- Biorąc pod uwagę czterokrotnie większą populację Chin względem USA mam wrażenie, że potencjał wzrostu jest potężny. Europa zazwyczaj naśladowała trendy amerykańskie, jednak obecnie widzimy, że sporo dojrzałych marek konsumenckich sięga po innowacje ze Wschodu. Pomimo dominacji gigantów jak Google, Facebook, Amazon widać sporo miejsca dla start-upów z tego obszaru, które zbierają w rundzie od VC kwoty od kilkunastu do 120 mln dolarów. Jako młody marketplace staramy się dostarczyć wartość naszych partnerom od pierwszego dnia poprzez ułatwienie sprzedaży podczas transmisji na żywo oraz zarządzaniu współpracą z recenzentami, którymi mogą zostać zarówno "zawodowi" influencerzy, jak i pracownicy sklepu, konsumenci czy prezenterki telewizyjne.
LiveCommerce łączy w sobie najlepsze cechy zakupów offline - kontakt z ekspertem, dialog 1:1, dyskusję na żywo, wymianę poglądów, rozwiewanie wątpliwości oraz szybkie, wygodne, z prawem do zwrotu zakupy online - podsumowuje Krzysztof Nowicki.